—Cześć, mamo?-Wstaje z podłogi na której do tej pory siedziałem-Ja ci to wytłumaczę!-Wskazuje na puste butelki
—Hyunjin. Nie tłumacz się nawet! Byleby ojciec się nie dowiedział...nie spodziewałam się tego po tobie. Ale skoro już sam piłeś, nie musiałeś namawiać do tego Jeongin'a...-Kręci głową. Zawiodłem ją. Wiem o tym. I jest mi z tym strasznie głupio
—Przepraszam, mamo-Spuszczam wzrok na podłogę. Nie jestem w stanie spojrzeć jej w oczy, i to nie dlatego, że jestem pijany, tylko dlatego, że jest mi głupio-Zapomniałaś czegoś?
—Tak. Dlatego tu jestem. A wy, idźcie spać!-Kobieta pogania nas ruchem dłoni. A Jeongin jest tak przyjebany, że nawet nie reaguje...
📖📖📖
—Jeognin?-Otwieram oczy, kiedy słyszę kroki
—Hm?
—Przyniesiesz mi wody? Proszę...-Chłopak kiwa głową i wychodzi z pokoju. Głowa mnie trochę boli, ale to bardziej dlatego, że się nie wyspałem, a nie dlatego, że mam kaca, a przynajmniej tak mi się wydaje
—Proszę. Woda-Jeongin wraca z miejsca w którym był
—Co tam? Kiedy wstałeś?-W końcu siadam, bo picie na leżąco nie jest ani trochę wygodne
—Z godzinę temu. W ogóle. Chrapiesz-Stwierdza z bardzo poważną miną
—Wal się! Nie zawsze chrapie...
—Chyba zdążyłem zauważyć. Droczę się-Uśmiecha się głupkowato-Twoja mama nic z tym nie zrobi?-Chwilę zajmuje mi ogarnięcie, o czym mówi do mnie młodszy
—Jak stąd wyjdziesz, a ona wróci, będę martwy-Sięgam po telefon leżący gdzieś pod poduszką. Jest prawie dwunasta. Nie jest źle!
—Mam ci współczuć?-Unosi jedną brew
—Jak chcesz.-Wzruszam ramionami-Nie rozwal mi pokoju...-Wstaje na równe nogi i kieruje się w stronę łazienki. Nie patrzę po drodze w lustro. Na sto procent wyglądam źle...-O kurwa...-Mówię kiedy drzwi są już zamknięte, a ja w końcu widzę swoje odbicie
Wory pod oczyma to mój najgorszy wróg! Ja pierdole. Nie pozbędę się tego. Za chuja...
Wychodzę z łazienki trochę wkurzony. Nie lubię być niewyspany. Nie dość, że źle wyglądam, to jeszcze jestem marudny i źle się czuje
Od: Jisung
Jest dużo rzeczy, które mam ochotę ci powiedzieć, ale boje się, że mnie skopiesz, albo ja skopie ciebie...Zatrzymuje się w pół kroku. O co mu chodzi?
—Hyunjin...-Odzywa się Jisung. Od kilku minut siedzimy u mnie w salonie na kanapie. Głaszcze jego miękkie jak futerko króliczka włosy
—Słucham?
—Jest tak dużo rzeczy, których nie mogę ci powiedzieć...-Znów bawi się moją koszulką
—Dlaczego?
—Bo mnie zostawisz...-Zadziwia mnie jego odpowiedź. Kocham go, więc bym go nie zostawił
—Najgłupsza głupota jaką słyszałem. Czemu miałbym cię zostawić?
—To trochę masło maślane...
—Nie uciekaj od tematu. Jisunggie. Czuje się trochę oszukiwany. Wiesz o mnie dużo więcej już ja o tobie
—Myślisz, że cię okłamuje?-Patrzy na mnie z dołu. Jest uroczy. Jak wiewiórka
![](https://img.wattpad.com/cover/207292201-288-k787651.jpg)
CZYTASZ
I can't...I'm sorry
FanfictionHyunjin to zwykły chłopak z świetnymi wynikami w szkole. Pewnego dnia dyrektor prosi go o oprowadzenie nowego ucznia. Jeongin to nie do końca zwyczajny chłopak. Jego rodzina jest bogata, a do tego świetnie się uczy Co ma w planach Hyunjin? „-T-to...