25

1.1K 75 81
                                        

Jeongin

-Cześć, hyung-Mówię do Mark'a

-Co jest? Wyglądasz na przygnębionego-Siada obok mnie i obejmuje ramieniem

-Mam dość mojego starszego brata...

-Co się stało? Co znowu ci zrobił?

-Zwyzywał mnie...-Nie dziwi mnie to. Uważa, że geje są ohydni i powinno się ich palić, jak wiedźmy na stosie

-Dlaczego? Co ci powiedział?

-To nie jest ważne. Nie chce o tym myśleć. Chce po prostu posiedzieć w ciszy i się do kogoś przytulić. Hyunjin nie odbiera...-Martwi mnie to. Nie wiem, co się dzieje, gdzie jest. Nie napisał do mnie dzisiaj w ogóle...

-Twój brat to dupek. Wiesz?

-Nie tylko on. Mam w głowie wyszystkich ludzi, którzy śmiali się ze mnie, kiedy Bang to opublikował...-Mój głos trochę się łamie, ale nie zwracam na to uwagi

-Dlaczego o nich myślisz?

-Nie wiem. Nie mam pojęcia...nie chce, a jednak myśle-Opieram się o niego

-Jeongin. Co się z tobą dzieje?-Mój stan psychiczny jest zły, nie wiem co się ze mną dzieje, wymiotuje dzień w dzień ze stresu, nikogo to nie obchodzi

-Nic-Nie mówię nic. Nie chce go martwić...

-Innie. Mów co się dzieje?

-Nic...

-Jeongin! Powiedz mi, co cię gryzie?

-Sam chciałabym wiedzieć! Okej? Moja psychika siada, ale nikogo to nie obchodzi! I to boli!

-Rozmawiałeś z Hyunjin'em?

-Nie...ma wystarczająco dużo swoich problemów-Wzdycham

-Myślę, że by cię wysłuchał, może nawet pomógł? Jeongin. Jest twoim chłopakiem. Wysłucha cię...

O wilku mowa. Właśnie dzwoni. Wait! Hyunjin dzwoni!?

-Halo?

-Jeongin. Przepraszam, że nie odpisuje. Han jest w ciężkim stanie. Minho poprosił mnie, żebym przyjechał...Mam dość-Mhm...Znów o Han Jisung'a się rozchodzi...

-Nic się nie stało-Mam ochotę płakać

-Chcesz się jeszcze dzisiaj spotkać?

-Ja...chce-Uśmiecham się pod nosem

-Przyjadę do ciebie późno. Przepraszam...

-Nic nie szkodzi

📖📖📖

Marka pojechał godzinę temu, Hyunjin'a nadal nie ma

-Hyung?-Mój młodszy brat wchodzi do pokoju

-Co się stało?-Jestem dzisiaj przygnębiony bardziej niż zawsze. Nie mam w sumie ochoty z nim romzwiwać...

-Co się u ciebie dzieje? Hm? Nie rozumiem. Odkąd kłóciłeś się z tatą...-Odwracam się w jego stronę z poważną miną

-Chcesz wiedzieć?-Podchodzę do drzwi, żeby je zamknąć, nawet jeżeli wiem, że wszyscy w domu o tym wiedzą-Ile ty masz w ogóle lat?

-Czternaście?-Patrzy na mnie podejrzliwie. Żeby nie było. Ja wiem, ile mój brat ma lat. To tak dla pewności

-Wiesz, dlaczego się przeprowadziliśmy?

-Bo tata zmienił prace?

-Błędna odpowiedź. Bo ja tak chciałem. Nie dawałem rady w szkole, kiedy byłem wyzywany od dziwek, suk, kiedy pytano mnie, ile biorę za godzinę...-Ciężko mi o tym mówić. Wbrew pozorom to wcale nie byli tak dawno. Rok, może dwa lata temu

I can't...I'm sorryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz