Hyunjin
-Kim jest Changbin?-To pytanie niespodziewanie mnie muruje. I nie chodzi tu o to, że Changbin jest Changbin'em. Raczej o to, gdzie Changbin pracuje, albo raczej jaką prace wykonuje-Zadałem ci pytanie
-Moim dawnym przyjacielem-Siadam obok Jeongin'a
-To już wiem. Kim jest Changbin?-Powtarza swoje pytanie
-Moim dawnym przyjacielem. Kim ma być, bo nie rozumiem?
-Nie wiem! Boże...co ze mną dzisiaj?-Mówi pod nosem
-Nie wiem. Ale strasznie nerwowy jesteś...-Przybliżam się trochę do niego-Powinieneś się rozluźnić. Nie zrobiłem ci nic złego. Nie wyżywaj się na mnie-Szepcze mu do ucha na co spina się jeszcze bardziej
-N-nie wyżywam się na tobie-Opiera się na swojej ręce
-A ja jestem księdzem-Śmieje się, bo śmieszy mnie cała ta sytuacja
-Naprawdę!?
-Jeongin-Mówię poważnym tonem
-Słucham?-Przybliżam się do jego ust, by zrobić coś czego tak bardzo mi brakowało przez cały tydzień. Całuje go. A on mnie nie odpycha. I cieszy mnie to jeszcze bardziej, ale moja radość znika w momencie, kiedy się od siebie odsuwamy i widzę jego niepewny wyraz twarzy
-Boisz się czegoś, Jeongin. Ale nie chcesz mi powiedzieć czego-Odchodzę, żeby nie wybuchnąć. Z jakiegoś powodu czuje złość, więc zamykam się w łazience i staram się ochłonąć...
Do: Changbin
Kiedy masz zamiar wrócić?Od: Changbin
Zależy ile czasu potrzebujeszDo: Changbin
Dużo.Od: Changbin
A co będziecie robić, co? 😏Do: Changbin
Uwierz. Czasem chciałbym żeby to, co masz teraz na myśli, ale nie powinieneś się tym obchodzić...Od: Changbin
Ojoj. Biedny JinnieDo: Changbin
😡Od: Changbin
Już się tak nie denerwujDo: Changbin
Myślisz, że zależy mi tylko na jednym?Od: Changbin
A pamiętasz o co na początku chodziło z Han'em?Do: Changbin
Ale zmieniłem co do niego zdanie. Pamiętasz? Więc się przymknij! O Jeongin'ie nigdy nie pomyślałem, jak o zabawce!Od: Changbin
A o Han'ie tak?Do: Changbin
Dobra kurwa. Nie ważne. Do zobaczenia jutro najlepiej.Od: Changbin
Kropka nienawiści na końcu. Brzmi groźnie📖📖📖
-Przepraszam, Hyunjin-Mówi młodszy, kiedy wracam do salonu
-Nie przepraszaj. Nie masz za co. Ale jeżeli czegoś się boisz to mi powiedz. Powinieneś mi zaufać...-Odwracam się na pięcie i idę do kuchni po butelkę wody. Skąd we mnie tyle agresji? Mam ochotę krzyczeć. Ale nie wiem dlaczego. Nie potrafię się uspokoić. Przytłacza mnie to...
-Coś się stało, Hyunjin? Ręce ci się trzęsą-Wskazuje na moje dłonie. Rzeczywiście się trzęsą. Przymykam oczy znów próbując się uspokoić
CZYTASZ
I can't...I'm sorry
FanfictionHyunjin to zwykły chłopak z świetnymi wynikami w szkole. Pewnego dnia dyrektor prosi go o oprowadzenie nowego ucznia. Jeongin to nie do końca zwyczajny chłopak. Jego rodzina jest bogata, a do tego świetnie się uczy Co ma w planach Hyunjin? „-T-to...