✏7✏

3.1K 104 15
                                    

Prov. Reziego

Nie podoba mi się to że Chris był u Weroniki.
Będę musiał coś z nim wyjaśnić.
Wogule jakim prawem on zbliża się do niej?!
Przez tego gnoja ciśnienie mi się podniósło.
Dobra wyjaśnię kim jest Chris.
On ma 22lata. Pracował kiedyś dla mnie. Ale kiedy ojciec mojej królowej oszukał mnie to on poszedł do niego.
Miałem zabić  całą rodzinę Weroniki, królową oszczędziłem bo ją kocham, a potem jego miałem zabić.
Ale za kilka dni i tak się z nim policze.

Kiedy ciemno oki wyszedł, spojrzałem w stronę dziewczyny. Była trochę przestraszona i zdziwiona.
Chyba się dowiedziała że był znajomym jej ojca.
-Już za niedługo kochanie-powiedziałem sam do siebie i ruszyłem przed siebie.
Mam plan. Ale jeszcze wymaga czasu.

Prov.Weroniki

Leżałam na łóżku. Odpoczywałam. Cały czas myślałam o Patrycji i o tym gościu. Na oko miał 25lat. Ale mogę się mylić. Powiedział mi że zna mojego tatę. Więc wie gdzie kiedyś pracował.
Jak byłam mała to tata mówił że do firmy jedzie na kilka dni.

-Tato gdzie idziesz?-podbiegłam do niego i przytuliłam.
-Hej szkrabie-odwzajemnił uścisk-do firmy.
-A na ile?
-Na dwa dni kochanie-kucnął i patrzył na mnie. Wiedział że jestem smutna-ale niebawem wrócę i pójdziemy wszyscy na piknik. Co ty na to?-uśmiechnął się szeroko
-Dobrze-przytuliłam go. Potem wstał i podszedł do mamy. Coś powiedział jej na ucho i spojrzał w jej oczy. Pocałowali się. Potem tata raz pocałował moje czoło i wyszedł. Byłam dumna z jego pracy i że był silny.

Na te wspomnienie jedna łza spłynęła po moim policzku. Byłam taka szczęśliwa.
Wtedy nie wiedziałam jak tata naprawdę pracował. A teraz już wiem. U Reziego. U Joke .Ale dlaczego? Niestety nie znam odpowiedzi.

Nagle zadzwonił mój telefon.
Na wyświetlaczu był numer nieznany. Wachałam się ale odebrałam.
-Halo-powiedziałam niepewnie.
-Witaj kocie-serce się zatrzymało. Poznam wszędzie ten głos. Remigiusz. Nie. Nie możliwe
-Obiecałeś mi coś
-Wiem-wypuścił powietrze-ale Cię kocham. I chce żebyś była przy mnie.-nic nie mówiłam-My Lady. Jesteś?
-Proszę-powiedziałam szeptem.
-Kocham Cię-i się rozłączył. Nie mogłam oddychać. Dostałam ataku paniki. Zaczęłam jąkać się.
-CC CCIO CCCIOCIU!!!!-Udało się. Ciocia szybko znalazła się koło mnie. Kiedy mnie zobaczyła była przerażona. Kobieta wie że mam silne ataki strachu po wydarzeniach. Ale nie wie o jakich.
Przytuliła mnie i kołysała na boki
-Ciii. Jest w porządku. Wdech i wydech-mówiła spokojnie. I po chwili się uspokoiłam.

Prov. Reziego

Nie wiedziałem że ma ataki strachu. Muszę bardziej uważać. Więc muszę trochę zmienić plan.















⭐cenię
💬kocham


~Wi~

Król Mafii 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz