✏26✏

2.8K 103 19
                                    

Chłopak obszedł auto i otworzył moje drzwi.
Podał rękę, ale nie przyjęłam jej. Sama wyszłam.
Poczułam rękę na moim ramieniu
-Zawsze przyjmuj moją pomoc.
Tylko kiwnełam głową i razem ruszyliśmy w stronę domu.
Otworzył mi drzwi, a ja cicho podziękowałam.
Weszłam do środka. Ściągnęłam buty i sweter.
-Ja idę do gabinetu-i ruszył. A idz byle gdzie tylko dalej ode mnie. Pomyślałam.
Znalazłam się w salonie i tam spotkałam całą ekipę. Czyli. Szumi, Multi, Marek, Izer i loczek. Wszyscy jak na zawołanie spojrzeli na mnie. Przywitaliśmy się i ruszyłam do kuchni.
A tam spotkałam miłą staruszkę, która gotowała.
-Dzień dobry-powiedziałam podchodząc bliżej.
--Dzień dobry Panienko-i się uśmiechnęła. -Podać coś?
-Poproszę o sok
-A jaki?
-Obojętnie-Uśmiechnęłam się. Czemu tak miła i kulturalna osoba pracuje u Joke.
-Proszę-podała z uśmiechem. Podziękowałam i się trochę napiłam, a gosposia wróciła do swoich dalszego gotowania.
Czy spotkam jeszcze ciocie i Adama? Remigiusz mówił tylko o kobiecie. Ale jak znam swojego pecha to rzadko będę jeździć do niej i do rodziców.
-Coś się stało?-usiadła na krześle
-Nie. Nie jest okej-zrobiłam mały uśmiech. Ale jednak wyszło na to że mi się nie udało bo westchneła.
-No mów dziecko
-Chodzi o Remigiusza
-On jest trudnym człowiekiem, ale jest dobrym.
-A wie...-przerwała mi
-Wiem. Jest Joke'm ale jak lepiej się pozna Pana Wierzgonia to można z nim się zaprzyjaźnić.-uśmiechnęła się
-Ymmm-ale czy go lubię?-ja go nawet nie chcę znać
-Spokojnie. Wszystko się ułoży. I przepraszam Cię ale muszę iść dalej gotować.
-Dziękuję Pani-odłożyłam szklankę do zmywarki i ruszyłam do pokoju.

Leżałam na łóżku i myślałam o cioci. Jak teraz się czuje. Czy się nie martwi i takie tam. Czuję taką pustkę.
Nagle się podniosłam i szybko wyszłam z pokoju. Zaczęłam iść długim korytarzem.
Po chwili zapókałam i kiedy usłyszałam " wejść" weszłam.
Remigiusz siedział za biurkiem. Spojrzał na mnie. Zamknęłam drzwi
-O co chodzi kochanie?-spytał
-Skąd moja ciocia wie kim jest Joke?-spytałam.
Chłopak spojrzał na swoje biurko myśląc.



⭐cenię
💬kocham

~Wi~

Król Mafii 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz