~ 14 ~

4.6K 248 61
                                    

— Cześć, Meg — Przywitała się Tatiana, siadając naprzeciwko przyjaciółki i chwytając za dzbanek z sokiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Cześć, Meg — Przywitała się Tatiana, siadając naprzeciwko przyjaciółki i chwytając za dzbanek z sokiem.

Meghan rozejrzała się po stole Ślizgonów, nachyliła się ku Tatianie i zapytała z pretensją:

— Co Ty wyprawiasz?

— Nalewam sobie sok — Oznajmiła ciemnowłosa, nie podnosząc wzroku.

— Nie o to mi chodzi.

— A więc o co? — Tatianę powoli zaczynało denerwować tajemnicze zachowanie Meghan.

— Chodzi o Ciebie i Toma. Cała szkoła plotkuje na wasz temat.

— W szkole od lat plotkują na przeróżne tematy. Gdyby przynajmniej połowa z tego była prawdą...

— Mówiono, że macie się ku sobie. — Wtrąciła Meghan posyłając przyjaciółce groźne spojrzenie — Ty i Tom.

Na te słowa Tatiana parsknęła śmiechem, a siedzący dookoła niej uczniowie, zerknęli na nią ukradkiem.

— Mag... — Zaczęła Ślizgonka — Skąd Ty masz takie informacje?

— Wszyscy o tym mówią. Podobno widziano was wspólnie w bibliotece, kiedy szeptaliście do siebie w kącie. Wiele się mówi, Tatiano. Ludzie nie są ślepi.

— Ale głupi już tak — Rzekła ciemnowłosa, nie chcąc już dłużej wysłuchiwać tych bujd.

Meghan przygryzła wargę, czując niepewność po czym zapytała szeptem:

— Czy on Ci się podoba?

— Daj spokój, Meg...

— Odpowiedz mi Tatiano.

Meghan wbiła czujne spojrzenie w przyjaciółkę, oczekując na odpowiedź. Tatiana uniosła brwi, skrycie oburzona tak zuchwałym zachowaniem wobec niej.

Czy Tom mi się podoba? — Pomyślała — Tak.

Oczywiście nie widziała w nim kandydata na trwały i solidny związek. Właściwie to takiego nie szukała. Tom ją pociągał i intrygował, jednakże to wszystko.

— Nie — Skłamała przyjaciółce — Tom mi się nie podoba.

Meghan westchnęła z ulgą i wzięła się za śniadanie. Zerknęła na drzwi od Wielkiej Sali, przez które wszedł właśnie Callum i rzekła:

— Jest rozzłoszczony.

— Kto? Call? — Zapytała Tatiana.

— Tak. Ludzie zasypują go różnymi plotkami, pytają czy się rozstaliście.

Ciemnowłosa zerknęła na chłopaka, który usiadł koło niej i całując delikatnie w policzek rzekł:

— Dzień dobry.

Callum ewidentnie był czymś przejęty. Niewiele mówił, nie uśmiechał się, rozglądał się niespokojnie po Wielkiej Sali. Meghan posłała Tatianie znaczące spojrzenie.

Dziewczyna skupiła się na śniadaniu, nie dbając o plotki na swój temat, gdy nagle przy stole pojawił się Tom, Andriej oraz Lestrange. Ślizgoni usiedli na miejsca i przywitali się z wszystkimi dookoła.

Callum zerknął na Toma, który siadając, nie spuszczał wzroku z Tatiany. Zacisnął pięści i spojrzał na swoją dziewczynę, która ku jego uldze, zlekceważyła pojawienie się Riddle'a.

 Zacisnął pięści i spojrzał na swoją dziewczynę, która ku jego uldze, zlekceważyła pojawienie się Riddle'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dziedzic Slytherina • Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz