~ 16 ~

4.7K 261 151
                                    

Tatiana wróciła do stolika i ponownie chwyciła za kieliszek z szampanem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tatiana wróciła do stolika i ponownie chwyciła za kieliszek z szampanem. To samo uczynił Tom, jednakże po drugiej stronie pomieszczenia.

Wypili jeden po drugim, nie mogąc okiełznać wzbierających w nich uczuć. Przyjęcie trwało w najlepsze, zaś oni żyli tą jedną chwilą, która miała miejsce na parkiecie.

Po kilkunastu minutach powrócił Callum, który ze złością oznajmił Tatianie, iż profesor Glentoran wcale nie chciał się z nim widzieć.

Dziewczyna jednak go nie słuchała. W tłumie wypatrywała Toma. Pokręciła gwałtownie głową, chcąc oprzytomnieć i chwytając za kolejny kieliszek trunku, opróżniła to trzema, szybkimi łykami.

— Wszystko w porządku, Tatiu? — Zapytał Callum, przyglądając się swojej dziewczynie.

— Mhmm... — Mruknęła cicho. — Wracajmy już. Nie czuje się najlepiej.

Tatiana i Callum opuścili przyjęcie i udali się do dormitorium, gdzie rozeszli się do swoich sypialni.

Współlokatorki Tatiany jeszcze nie wróciły z przyjęcia, toteż pokój był zupełnie pusty. Dziewczyna nie mogła zasnąć, dręczyły ją niepożądane uczucia.

Westchnęła głęboko, odrzuciła koc na bok i zarzucając na siebie szlafrok, wyszła z pokoju.

Spacerowała ciemnymi korytarzami Hogwartu, chcąc odetchnąć po tym jakże intensywnym przyjęciu. Co rusz mijali ją rozbawieni uczniowie, wracający od Slughorna, lub którzy chcieli znaleźć dla siebie jakieś ustronne miejsce.

Dziewczyna stanęła przy otwartym oknie na końcu korytarza i wzięła głęboki oddech, wdychając świeże powietrze.

Poczuła, że ktoś ją obserwuje. Wyczuła jego obecność, zanim przemówił:

— Nie możesz spać?

Tom zbliżył się do niej, stając za jej plecami. Dało się wyczuć od niego zapach alkoholu i tytoniu.

— Tak — Szepnęła cicho i zwróciła ku niemu głowę.

Chłopak spoglądał w jej oczy, w których odbijał się księżyc. Alkohol szumiał mu w głowie, toteż nie mógł dłużej się powstrzymywać.

Nachylił się ku Tatianie, a ich usta dzieliły milimetry. Dał jej czas na wycofanie się. Błagał ją w myślach by odeszła i zapomniała o incydencie z przyjęcia.

Walczył ze sobą by nie ulec pokusie i zachciankom. Za wszelką cenę chciał temu zapobiec, lecz Tatiana nie ułatwiała mu tego.

Dziewczyna zamrugała rzęsami i przygryzla delikatnie wargę, na co Tom sapnął z irytacją po czym wpił się w jej usta. Nie był to delikatny i czuły pocałunek. Każdy centymetr jego ciała pragnął Tatiany, jak dotychczas nikogo w ciągu całego swojego życia.

Ciemnowłosa zarzuciła ręce na jego szyje i przyciągnęła go bliżej, oddając pocałunki z równym zaangażowaniem i pasją.

Oboje zdawali sobie sprawę, że powinni przestać, odejść stamtąd i zapomnieć o tym
incydencie, lecz zamiast tego posuwali się coraz dalej.

Nim się spostrzegli, znaleźli się w jakieś opuszczonej klasie. Głośna muzyka z przyjęcia, docierała do ich uszu, lecz oni, kompletnie zatraceni w tamtej chwili, nie zważali na to. Ich ubrania leżały na podłodze klasy, ich rozgrzane ciała poruszały się w tym samym rytmie, pozwalając im na upust, gromadzących się w nich od dawna emocji.

 Ich ubrania leżały na podłodze klasy, ich rozgrzane ciała poruszały się w tym samym rytmie, pozwalając im na upust, gromadzących się w nich od dawna emocji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dziedzic Slytherina • Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz