~ 17 ~

4.6K 250 71
                                    

Dłonie Toma wędrowały po ciele Tatiany, na co ta westchnęła cicho, czując dreszcze na całym ciele

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dłonie Toma wędrowały po ciele Tatiany, na co ta westchnęła cicho, czując dreszcze na całym ciele. Chłopak całował jej szyję, powoli schodząc w dół...

— Tatiano!

Ślizgonka otworzyła zaspane oczy i zerknęła na stojącą przy jej łóżku Meghan i zapytała sennie:

— Dlaczego mnie budzisz?

— Gdzieś Ty podziewała się całą noc?Martwiłam się o Ciebie.

Delikatny rumieniec wpłynął na twarz Tatiany, co nie uszło uwadze jej przyjaciółki.

— Byłaś z Callumem?

— Tak — Rzekła szybko ciemnowłosa, nie chcąc dłużej drążyć owego tematu.

— To dlatego tak szybko wyszliście z przyjęcia.

Meghan posłała przyjaciółce znaczące spojrzenie i poszła do toalety, pozostawiając Tatianę samą ze swoimi myślami.

— Na Merlina... — Jęknęła cicho Ślizgonka, przypominając sobie wydarzenia z poprzedniej nocy.

Czuła ogarniające ją wątpliwości. Nie powinna była się tak zachować. To nieeleganckie posunięcie źle o niej świadczyło.

— Jak ja spojrzę Callumowi w oczy? — Pomyślała i niechętnie wygramoliła się z łóżka.

Tatiana siedziała w Wielkiej Sali, mając wrażenie, jakby wszyscy w pomieszczeniu doskonale wiedzieli co wydarzyło się pomiędzy nią a Tomem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tatiana siedziała w Wielkiej Sali, mając wrażenie, jakby wszyscy w pomieszczeniu doskonale wiedzieli co wydarzyło się pomiędzy nią a Tomem. Był to oczywiście wymysł jej wyobraźni.

Meghan zagadywała przyjaciółkę o nadchodzące zajęcia, kiedy przysiadł się do nich Callum, który pocałował swoją dziewczynę na powitanie.

— Witajcie. Jak minęła wam noc?

Tatiana zakrztusiła się sokiem i zaczęła kaszleć. Meghan spojrzała na nią z wysoko uniesionymi brwiami, zaś Callum poklepał ją delikatnie po plecach.

— Znakomicie — Odparła Meghan — Wróciłam po trzeciej w nocy.

— A ja spałam. — Skłamała szybko Tatiana, wzruszając ramionami.

W tym momencie brakowało jedynie Toma, który właśnie zasiadł do stołu, nie witając się z nikim. Zerknął ukradkowo na Tatianę, która usilnie unikała jego wzroku.

Tej nocy Tom nie mógł zasnąć. Wrócił do dormitorium i niemalże całą noc spędził, wpatrując się w jezioro. Przed oczami miał twarz Tatiany, która wpatrywała się w niego z równym jemu pragnieniem.

Oboje byli bardzo zaskoczeni swoim zachowaniem. Dali się ponieść chwili, której nie żałowali. Zaskoczeni byli jednak tym, iż tak długo zaprzeczali uczuciom, jakie do siebie żywili.

Mijały dni, a Tom i Tatiana ani razu nie poruszyli tematu ich wspólnej nocy. Chcieli o tym zapomnieć. Tak byłoby łatwiej.

Tom miał ważniejsze rzeczy na głowie, niż romans z Tatianą, toteż zaczęli się unikać. Mimo wszystko spoglądał na nią, kiedy był pewny, że nikt tego nie zauważy.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dziedzic Slytherina • Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz