#9 Kolejna randka

1.4K 22 8
                                    

Łucja:

Wpadliśmy na komendę już lekko spóźnieni, trzymając się za ręce. Oby nas nikt nie zauważył pomyślałam, ale była za późno... Na wejściu spotkaliśmy Krystiana, który popatrzył się na nas z szerokim uśmiechem.

Krystian: Ooo... Widzę, że wy już oficjalnej razem! - wykrzyknął uradowany na nasz widok.

O: Krycha, przestać. Lepiej mów co nowego. - uciszył go od razu Olo. Oboje nie chcieliśmy nie potrzebnych plotek.

Krystian: Szkoda, że jeszcze nie oficjalnie. - kontynuował, mimo mojego złego spojrzenia na niego. - Ładnie razem wyglądacie, pasujecie do siebie. Funkcjonariuszka Interpolu i najlepszy policjant w mieście. Jak tam udała wam się randka? - popatrzył na nas.

Ł: Krystian, błagam cię nie mów o tym tak głośno. - westchnęłam zła, gdy kierowaliśmy się na piętro. Moi szefowie nie mogą się o tym dowiedzieć, bo kto wie co by wymyślili. - Lepiej mów dzięki komu masz tak znakomity humor dzisiaj. - zmieniłam temat.

Krystian: A nie powiem, musicie sami zgadnąć. - zaśmiał się.

O: Nie czas na zgadywanki, Krycha.

N: A ja chyba wiem. - podeszła do nas Natalia. - Wyobraźcie sobie, że właśnie wracam od naszej kochanej informatyk Leny i ma również tak doskonały humor jak nasz Krystian. - spojrzała na nas, a później na niego. Od razu spłonął rumieńcem.

Ł: Natalia miło Cię widzieć. - uśmiechnęłam się do niej i przytuliłam. Od razu dało się zauważyć, że już lepiej się czuje i wraca do sił. - Wracając do Krystiana to ktoś tu ma chyba randkę? - mrugnęłam do niego, a on ponownie się zarumienił i lekko spłoszył.

Krystian: A mam, nie tylko wy musicie być szczęśliwi. - popatrzył na mnie i Olgierda.

Monika: Tu jesteście! - podeszła do nas ich szefowa. - Mieliście u mnie być 10 minut temu. Krystian miał wam przekazać. - powiedziała do nas lekko zła, to prawda, trochę nam zeszło na rozmowie i dogryzaniu Krystianowi.

O: Nic o tym nie wspomniał, ale to pewnie z powodu randki jest taki zamyślony. - powiedział Olo, za co spotkał się ze złowrogim spojrzeniem Krychy.

N: Obawiam się, że Lena też może być dziś zamyślona, ale przynajmniej wiemy dlaczego. - odezwała się Natalia.

Monika: Czy ty masz może randkę z Leną? - zapytała go.

Krystian: A mam.

Monika: W końcu już myślałam, że się nie doczekam. - westchnęła z ulgą.

Krystian: Ale jak to!? To, aż tak widać!? - wykrzyknął, tak, że przechodzący mundurowi zwrócili na nas uwagę.

Ł: Widać. - powiedziałam.

N: Bardzo widać. - dodała Natalia.

Monika: Dobra koniec tych pogadanek. Robota czeka. - przerwała nam w końcu szefowa i zagoniła do pracy. W końcu mamy do rozwiązania trudną sprawę.

Olgierd:

Kruczkowska lekko się wkurzyła, że jesteśmy spóźnieni, jak to ona. Na szczęście przeszło jej, gdy dowiedziała się powodu naszego spóźnienie, czyli przesłuchania naszej komendowej gaduły.

Monika: Słuchajcie, ofiara dobrze znała naszego podejrzanego. Mieli się nawzajem w kontaktach oraz mieli kilka wspólnych zdjęć. - jak tylko znaleźliśmy się w gabinecie Kruczkowskiej, to ta zaczęła odprawę. 

Ł: Czekaj, ale to nie pasuje do naszego mordercy. - wtrąciła się Łucja.

O: Dokładnie. - potwierdziłem, bo też mi coś nie pasowało tutaj. Nie zdążyłem nic więcej dodał, bo do pokoju wpadła Lenka z nowymi informacjami.

Gliniarze- Zaczęło się niewinnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz