,,Wasza V."

12.8K 578 143
                                    

Victoria

Dziś jest ten dzień, dzien, w którym mam iść na walkę z Pettusem. Luke przez te kilka dni nie odezwał się nawet jednym słowem. Po prostu zniknął. Ani razu go nie widziałam. Nie wiem gdzie jest, czy wszystko z nim w porządku. Strasznie się martwię. Ja naprawdę go nie zdradziłam. Nie wiem jak on mógł tak pomyśleć. Przecież wie, że boję się każdego dotyku z wyjątkiem jego. Dlaczego on tak pomyślał? Nie rozumiem. Nikt nie wie gdzie zniknął Luke.

Taylor z kolegami Luke'a próbują ustalić jakim cudem zaszłam w ciążę.

Jest już trzynasta. O piętnastej mam mieć walkę z Pettusem. Cholernie się boje. Chciałabym, żeby Luke mnie teraz przytulił, powiedział, że będzie dobrze i, że zawsze będzie przy mnie, ale go nie ma. Nie wiem nawet czy jeszcze go zobaczę.

- Vici! - Tay wbiedł do domu prawie wyważająć drzwi. - Już wiemy jak zaszłaś w ciążę! - złapał mnie za ramiona. Na jego twarzy widniał wielki uśmiech.

- Jak!? - spojrzałam na niego wielkimi oczami.

- Pierwszy raz uprawiałaś seks z Luke'iem trzy miesiące temu, tak? - moje policzki stały się czerwone, jednak potwierdziłam, kiwając głową. - Ogólnie plemniki mężczyzny, który jest wampirem, nie są w stanie zapłodnić kobiety, a komórki jajowe kobiety, które są wampirami nie są w stanie zostać zapłodnione. Jednak ty nie jesteś tylko wampirem. Twoje komórki jajowe, zostały zapłodnione przez nasienie Luke'a. Jednak, że jego plemniki, są tak jakby 'ślepakami' - zrobił cudzysłów rękoma. - twoje ciało uznało, że musi je naprawić. Dlatego twój brzuch nie jest jeszcze widoczny, bo przez ostatnie trzy miesiące twój organizm starał się rozwinąć do końca nasienie Luke'a. Vici! To jego dziecko! - potrząsnął mną lekko. To popieprzone. Nawet nie wiem co o tym myśleć. Jak ciało kobiety może naprawiać plemniki?

Nie ważne.

- Widzisz! Mówiłam prawdę! Nie zdradziłam Luke'a! - wtuliłam się mocno w pierś chłopaka.

- Wiem, myszko. Gdy znajdę Luke'a, zabije go własnymi rękoma. - głaskał mnie po plecach.

- Tay, co jeżeli on już nie wróci? Dalej będzie twierdził, że jestem dziwką? - po moich policzkach zaczęły lecieć łzy.

- Victoria. - odsunął mnie od siebie i spojrzał w oczy. - Nie jesteś dziwką. Zrozum to. Nigdy nie byłaś, nie jesteś i nią nie będziesz. Ty szanujesz siebie i swoje ciało. Nie możesz tak o sobie myśleć, a co do Luke'a to nie musisz się martwić. Znajdę go i przemówie mu do rozumi - pocałował mnie w czoło.

- Dziękuję. - znów się w niego wtuliłam, ale tym razem mocniej.

- Musze iść zając się tamtymi śmieciami, co cię skrzywdzili. - spojrzał na mnie smutno. - Niedługo wrócę. - znów dał mi buziaka we włosy. Wyszedł, a ja pobiegłam na górę. Muszę jechać na walkę z Pettusem. Pojadę sama, bo nie chce żeby ktoś cierpiał przeze mnie. Ubrałam się ciepło, wzięłam kartkę i długopis. Zaczęłam pisać.

Przepraszam. Przepraszam za wszystko Nie chce, żeby ktoś cierpiał przeze mnie, dlatego nie powiedziałam nikomu, że ostatnio na dyskotece spotkałam Pettusa. Uzgodliliśmy kiedy i gdzie odbędzie się walka. Idę tam sama i nie szukajcie mnie. Jeżeli uda mi się przeżyć, to wrócę. Jeżeli przegram, to będę patrzeć na was z góry.

Luke. Jeżeli to przeczytasz, to chcę, żebyś wiedział, że ja cię nie zdradziłam. Nigdy bym tego nie zrobiła. Brzydzę się dotykiem innych. Wolałabym zrobić sobie krzywdę niż cię zdradzić. Nie wiem dlaczego pomyślałeś, że jestem w ciąży z innym. Pamiętaj, że cię kocham i to nigdy się nie zmieni. To ty jako pierwszy pokazałeś mi, że dotyk może sprawić przyjemność, ty pokazałeś mi, że nie muszę się bać wody i jazdy samochodem. Tobie jako jedynemu pozwoliłam się dotknąć. Mam nadzieję, że mi uwierzysz.
Kocham cię i żadne twoje słowa tego nie zmienią.

Nie wiem, czy się jeszcze z wami zobaczę, ale chcę, żebyście wiedzieli, że bardzo was kocham. Zmieniliście moje życie na lepsze. Jeżeli już nigdy się nie zobaczymy, zostanę waszym aniołem stróżem. Pamiętajcie, że zawsze będę przy was. W waszych sercach.

Wasza V.            

❤❤❤❤❤❤❤

Trochę krótko ale tak miało być 😜

Victoria przeżyje? Co z dzieckiem?

Jeżeli widzisz jakiś błąd napisz mi o tym 😍

Adoptowana // L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz