32. Kazdy ma marzenia

700 58 12
                                    

„Nie wiem, czy jestem gotowy na te ciężką prace,
która i tak może skończyć się rozczarowaniem'
Lucas

Po tym, jak spędzamy kilka godzin w mieszkaniu April na spaniu, Scarlett upiera się, aby wybrać się na śniadanie w jakieś ładne miejsce. Jack nie chce iść z nami, bo stwierdza, że to idealny czas na pobycie sam na sam ze swoją dziewczyną. Tak, więc kończymy w jakieś knajpie w okolicy uniwersytetu i przeglądamy memu. Siedzimy w ogródku na zewnątrz, ciesząc się słońcem, którego nigdy nie mamy dosyć. Większości tych wymyślnych rzeczy nie jadłem. W ogóle nie bywam w restauracjach, a Jack z pracy nigdy nie przynosi pyszności, ponieważ zwyczajnie ich tam nie podają. Gdy czekamy za naszymi zamówieniami, Scarlett zaczyna rozmowę.

– Co byście powiedzieli, gdybym poszła na studia? – ściska pod stołem kolano Caluma – Ten wyjazd mnie zainspirował i nawet pogadałam z April, mówi, że jeśli dobrze napiszę egzaminy, to mam nawet szanse.

– I co? – odzywa się Mike – Chcesz studiować to, co ona?

– Może, a może ze specjalnością nauczycielską. Całe życie potrzebowaliśmy nauczyciela, któremu by na nas zależało.. – cóż, jeśli chodzi o okazywanie tego, że jesteśmy ważni to Scarlett jest w tym naprawdę dobra – Dam radę pracować i studiować – przekonuje, potrzebując tego bardziej, niż my.

– Świetny pomysł – Calum całuje ją w głowę – To zdecydowanie fantastyczny pomysł, Scar.

Ona przytula głowę do jego ramienia, ciesząc się, że tak właśnie na to reaguje.

– Czemu ta impreza była taka zajebista? – to pytanie wylatuje z ust Mike'a – Czułem się taki.... – zastanawia się przez chwile – Wolny? – to chyba właściwie słowo – Podobały im się moje czerwone włosy, a nie byłem degeneratem – te drugą część zdani mówi o wiele ciszej – Naprawdę moglibyśmy tu być, kimkolwiek chcemy.

Nawet inżynierem?

Nie mam dużo czasu, żeby się nad tyn zastanawiać, bo podchodzi do nas chłopak, który wręcza nam ulotkę.

– Przyjdźcie! – krzyczy radośnie i rusza dalej.

Mike bierze ją do ręki i zaczyna czytać.

– Koncert Missstream dziś o ósmej – podaje ulotkę dalej mi – To chyba jakiś studencki zespół – raczej poważne zespołu nie rozdają ulotek.

Oglądam ulotkę i podaję dalej.

– Idziemy? – ekscytuje się Calum, gdy tylko bierze ją do ręki – Darmówka... – trzyma te ulotkę wyjątkowo długo.

– Chodźmy! – krzyczy Scarlett – Tu jest tak fajnie! Powinniśmy spróbować, jak największej ilości rzeczy!

– Pewnie. Może poznam kolejną fajną studentkę, która będzie szaleć na punkcie moich włosów – szczerzy się, podekscytowany na samą myśl.

– A ty gdzie zniknąłeś? – Scar w końcu o to pyta – Pytałam Jacka i nie umiał mi odpowiedzieć – nie wiem, czy jest zmartwiona, czy tylko zaciekawiona. Może powinienem pozwolić ocenić swoje działania, komuś innemu, niż sobie.

– Poznałem dziewczynę i spędziłem z nią całą noc.

Calum krztusi się wodą, a Mike chce, żebym przybił mu piątkę.

– Brawo, stary! – ekscytuje się.

Scarlett rzuca mi spojrzenie, mówiące, że jest mną rozczarowana.

– Co do licha, Luke? A co z Sharon? – pyta Calum – Co z nią w końcu? Wy jesteście razem, czy nie jesteście? Czy tego chcesz, czy nie?

– No chyba nie chce – stwierdza Scar – Skoro spędza noc...

WORDPLAY 2020 {Hemmings 2.0}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz