-Jak Twój kochaś się spisze, to będziesz mogła sobie pić, ile zechcesz.
-Czemu tak wam na nim zależy?
-Zniszczył życie mojemu bratu, więc my zniszczymy jemu. Zaraz dzwonimy do tego twojego Olusia. Módl się, żeby miał hajs na okup za ciebie.
...
Pov Olgierd
Siedziałem w tym cholernym archiwum, kiedy nagle wpadła Lena-Olo szybko, jakiś nieznany numer dzwoni do ciebie
Po chwili, będąc już w pokoju Leny odebrałem
-Halo?
-No witam. Mam nadzieję, że masz pieniążki. 100 tysięcy. Jutro o północy. Miejsce spotkania podam ci SMS-em. Jeśli nie, to możesz się pożegnać ze swoją dziewczyną.
-Czekaj!
-Rozłączyli się...
-Kurwa przecież widzę! Namierzyłaś ten telefon?
-Nie...
...
Pov Natalia
Siedziałam w tym ciemnym pomieszczeniu nie wiem ile, ale długo. Było mi Cholernie zimno. Próbowałam się wydostać, ale bez skutku.Chwilę później przyszedł jeden z porywaczy. Wziął mnie do większego pomieszczenia. Wyglądało jak normalna sypialnia... Dopiero teraz uświadomiłam sobie, co chciał zrobić. Ale myliłam Się. Nie chciał mnie zgwałcić, tylko zaczął mnie bić. To go bawiło. Po chwili, kiedy już ledwo byłam przytomna przyszedł drugi. Ustawił przed nami kamerę. Ten pierwszy zaczął mnie znowu bić. Domyśliłam się, że będą chcieli pokazać to Olgierdowi.
...
Pov Olgierd
Siedziałem bezradnie w archiwum. Nie mogłem nic zrobić. Nic. Po chwili usłyszałem dźwięk SMS-a. Martwiłem się, że to od nich. Nie myliłem się. Treść SMS-a brzmiała: zobacz skrzynkę pocztową komendy.
Po chwili przyszła Kruczkowska i powiedziała, że mam iść szybko do pokoju Leny.Pov Monika
Zawołałam Olgierda żeby zobaczył wiadomość od porywaczy. Nie wiedziałam jeszcze, co w tym momencie zrobiłam. Lena otworzyła wiadomość. Było to kilkunastosekundowe nagranie.
Natalia siedziała cała zaplakana w jakimś pokoju. Po chwili jeden z porywaczy zaczął ją bić. Na końcu ten drugi powiedział, że jeśli nie damy im piedziedzy, to ją zabiją. Byłam roztrzęsiona, chociaż starałam się tego nie pokazywać.Spojrzałam na Mazura. Stał cały czas patrząc się w ekran. Miał łzy w oczach. Nigdy go nie widziałam w takim stanie. Nigdy. Nie myślałam, że Natalia i Olo to będzie tak na poważnie. Ale jak widać się myliłam. Po chwili Mazur wyszedł bez słowa z pokoju. Szłam szybkim krokiem za nim. Kątem oka widziałam, że łzy już lecą po jego policzkach. Zaczął biec. Biegłam za nim. Wbiegł do toalety, a ja za nim.
Usiadł na podłodze i zaczął płakać... Jeszcze nigdy nie wiedziałam żadnego faceta płaczącego....
Pov Natalia
Siedziałam cały czas w tej samej pozycji, bo byłam całą obolała. Był już następny dzień. Późny wieczór. Domyśliłam się, że niedługo będzie przekazanie okupu. Olgierd nawet chyba nie wiedział, kim oni są. Mówiłam mu, żeby nie zbierał tych pieniędzy, ale dobrze wiedziałam że i tak tu się zjawi z nimi. Rozmyślając nad tym nawet nie usłyszałam, jak do pokoju wszedł porywacz-Ruszaj się. Zaraz twój kochaś przyjedzie.
To pięknie-pomyślałam i powoli wstałam.
_______________________________________
W sumie nie najgorzej ten rozdział wyszedł🤔. Zależało mi na tym, aby pokazać w końcu uczucia naszego zawsze "trzymającego emocje w szachu" policjanta. Zapewne nie wyszło tak, jak miało wyjść no ale trudno. Następny rozdział tradycyjnie w piątek
CZYTASZ
Natalia i Olgierd- koleżeństwo, przyjaźń, czy może coś więcej? [Tom I]
ParanormalMiłość, która nie ma prawa bytu. Nie może istnieć. Ona o tym wie, ale mimo to go... Kocha? Czy to na pewno miłość? Ps. Sory za błędy ortograficzne. A tu spojlery: "-Natalia, skąd to masz?-wskazałem jej nadgarstki -Co? A, to? To nic takiego. Wypade...