Natalia i Olgierd- koleżeństwo, przyjaźń, czy może coś więcej? [Tom I]

56

-Natalia

-No?

-Mogę cię o coś spytać?

-No?

-Dlaczego mu powiedziałaś, że jestem twoim narzeczonym?

-Eh... Żeby się odwalił. Przepraszam

-Nie, to było nawet słodkie

Spojrzała na niego jak mała dziewczynka. Czuła się zawstydzona, a jednocześnie chciała, żeby to była prawda

-Pani Natalio...

-Słucham

-Czyżby się pani zarumieniła?

Pov Natalia
Cholera, zauważył

-Ależ skąd

Brnęłam dalej

-Yhm. Właśnie widzę. Pani aspirant, pani, postrach wszystkich przestępców się zarumieniła?

-Oj, daj spokój

-Choć tu

Podeszłam do niego. Nadal miałam spuszczony wzrok. Przybliżył się do mnie. Podniósł mój podbródek i spojrzał mi głęboko w oczy.

-Kocham cię, wiesz?

-Wiem, ja ciebie też

...

Pov Olgierd
Jutro rano wyjeżdżamy. Postanowiłem, że w ostatni dzień naszego pobytu tutaj zrobię to, co chciałem już wcześniej. Poszliśmy na Plaza Mayor.

Był wieczór i piękny zachód słońca. Uznałem, że to dobra okazja

-Natalia?

Zauważyłem, że się trzęsie

-No?

-Zimno ci?

-Tak troszkę

-Weź moją kurtkę. No weź

-Dzięki. Kochany jesteś

-Nie ma sprawy... Tak właściwie... To chciałem... Cię o coś spytać

-Tak? A o co?

-Natalia...-przystanąłem-Wiesz, że cię kocham... Zrobiłbym dla ciebie wszystko. Staram się, jak mogę. Wiem, że może krótko jesteśmy razem, ale...

Pov Natalia
Zatkało mnie. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Czy on chce...? Nie, to niemożliwe!
Uklęknął na jedno kolano i wyciągnął z kieszeni spodni czerwone Pudełeczko

-Wyjdziesz Za Mnie?

Otworzył je. Ten pierścionek był... Przepiękny. Zauważyłam, że wszyscy ludzie się na nas patrzą. Zdałam sobie sprawę, że za długo milczałam. Z ust Mazura zniknął uśmiech a pojawiła się niepewność. Z jego oczu zniknęły te iskierki szczęścia a pojawiły się... Łzy?

-Tak!-tylko tyle wyszło z moich ust

Olo założył mi pierścionek na palec, a ja rzuciłam mu się w ramiona. Wszyscy ludzie wokoło zaczęli bić brawa

-Kocham Cię-wyszeptałam

...

-Witamy!-wszyscy czekali na nas na lotnisku

-Cześć!

Natalia podbiegła do nich wszystkich, a tuż za nią wlókł się Olo

-No i jak? Zgodziłaś się?

-Ja... Stop. Aneta, Ty o wszystkim wiedziałaś?

-No... Ale szef też!

-Krycha też

-Może zaraz się okaże, że wszyscy wiedzieliście!

-Co to to nie. Aż taki gadatliwy nie jestem-bronił się Olo

-Yhm

-Dobra, pokazuj ten pierścionek

-Patrzcie

-Wow, z brylantem. Ale piękny! Musiał kosztować fortunę!

...

-Natalia!

-...

-Natalia!

-Co?

-Widziałaś może mój żel do włosów?

-Co? A nie, nie widziałam

-Co się dzieje?

-Nie nic, tylko...

-Tylko co?

-Zapomniałam, że umówiłam się z Danką

-Eh, no to leć

-Tak?

-No. Dla mojej narzeczonej wszystko

...

-A ty co taka?

-Nie powiedziałam mu

-Co? Jak to? Nawet się z nim widział a ty mu słowa nie powiedziałaś?

-Przecież on mnie zostawi!

-Ale prędzej czy później i tak się dowie. Powiedz mu zanim będzie za późno. Mówię ci

...

-Olo... Musimy porozmawiać

-Co się dzieje?

-Słuchaj... Chodzi o tego... Łukasza

-No, co z nim?

-No więc... Pracowałam z nim. Ciągle się na mnie gapił... Próbował mnie podrywać...

-Spałaś z nim?

-Co? Nie! Nie... Ale... Pocałował mnie. Olgierd, przepraszam! Proszę wybacz mi!

_______________________________________

Eee... Si.
Zostawię ten rozdział do waszej oceny😂😬