55

232 12 10
                                    

-Proszę bardzo

-Żartujesz?

-No co?

-To jest najlepszy i najdroższy hotel w Madrycie! Skąd miałeś na to pieniądze?!

-Nie pamiętasz, że zostałem kasę od tatusia?

-Mówiłeś, że wszystko wydałeś

-Oj tam, zostało mi parę tysięcy, pozatym Zosia mi odesłała połowę tego, co ja jej wysłałem, bo tyle jej nie potrzeba

-No wiesz?

-No co?

...

-Halo?

-No hej. Jak tam?

-No... Dobrze. Dzisiaj spędziliśmy cały dzień na zwiedzaniu. A jutro idziemy do eleganckiej restauracji.

-No... Wiesz, o co mi chodzi.

-O co ci chodzi?

-Jak tam te sprawy?

-Ekhem, jeśli myślisz, że my tutaj cały czas spędzamy w łóżku, to się mylisz

-Aa, czyli nie wiesz

-O czym?

-Nie nic, mówię że nie wiesz jeszcze jakie ram jest dobre żarcie. Mega ci zazdroszczę. Ten Olo tak o ciebie dba

-Bez przesady o ciebie ten dba Stefan

-Yhm... Tak. Ale Olo o ciebie to zupełnie inna bajka... On jest taki kochany w stosunku do ciebie... Mówię ci, nie zepsujcie tego. No, to ja już kończę. Pa!

...

Pov Natalia
W sumie Aneta miała trochę racji🤭😏. Sporo czasu spędzaliśmy w pokoju, ale nie aż tyle. Tego dnia postanowiliśmy się wybrać do jakiejś świątyni.

-I jak? Podoba Ci się?

-No jasne. Super tu jest

-To czemu jesteś taka nieobecna?

-Co? Wcale nie. Serio. Kocham Cię

-Ja ciebie też

...

Pov Natalia
Byliśmy tu już jakiś czas. Szczerze nogi już zaczynały mnie boleć. Ale widziałam, że Olgierda to bardzo interesuje. Więc postanowiłam nic nie mówić i jakoś przeżyć.

-Co jest?

-Nic, a co ma być?

-Nudzisz się. Mogłaś mi powiedzieć, że Ci się nie podoba

-Podoba mi się, uspokój się. Jako specjalnie mnie to nie interesuje, ale raczej nie będzie więcej okazji tego zobaczyć, więc spoko

-Na pewno?

-Na pewno.

-Jak będziesz chciała już wracać, porobić bardziej przyjemne rzeczy😏 to powiedz

-Ok, ok.

Olo odszedł kawałek ode mnie, a ja zaczęłam coś podziwiać. W pewnej chwili usłyszałam znajomy głos. Odwróciłam się i nie wierzyłam własnym oczom. Na końcu świątyni stał nikt inny jak... Łukasz. Co on tu do cholery robi? No tak. Miał zostać u swojego kuzyna. Jeszcze jego brakowało. Szybko się odwróciłam i zaczęłam iść w stronę Olgierda. Cholera. Zauważył mnie. Zaczął za mną iść

-Co oglądasz?

-Spójrz

-Fajne

-Co się dzieje?

-Nic-powiedziałam zdenerwowana

-Jak to nic? Jesteś cała zdenerwowana

-No bo... Idzie tu Łukasz. Ten, z którym byłam na szkoleniu. Został tu jeszcze u swojego kuzyna.

-No i w czym problem? Nie lubisz go?

-Powiedzmy, że jest... Bardzo irytujący

-Cześć Natalia, co za spotkanie!-podszedł do nas Łukasz. Tego się obawiałam

-Cześć Łukasz. Co Ty tu robisz? Nie miałeś już wracać?

-Jeszcze nie. A Ty co tu robisz?

-Ja tutaj jestem na wakacjach. Nie miałam okazji wcześniej pozwiedzać. To jest mój narzeczony , Olgierd Mazur

-Miło mi

-Wzajemnie. To nie przeszkadzam wam, zadzwoń do mnie czasami to pogadamy

-Jasne, cześć
_______________________________________

No... Tak. Po prostu was zostawię z tym rozdziałem😂👁️👄👁️

Natalia i Olgierd- koleżeństwo, przyjaźń, czy może coś więcej? [Tom I]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz