63

166 10 3
                                    

-Ala? Matko, jak nas wystraszyłaś

-Czemu chowacie się przed tym Panem?

-Bo ten pan to nasz szef i gdyby nas tu zobaczył to mógłby się wkurzyć

-Aha

-Wracamy już?

-Jeszcze nie

...

Pov Olgierd
Trzy dni później mała wróciła już do swojego domu. To był ciężki czas. Musiałem cały czas spać na kanapie, która była lekko mówiąc niewygodna. Ale nie żałowałem. Fajny był czas spędzony z Alą. Szkoda, że musi już wracać do siebie. Czasem zastanawiałem się jakby to wyglądało, gdybyśmy mieli z Natalią własne dziecko. To byłoby dziwne, ale czy złe?

...

-Cześć!

-Cześć siostra. Nie przeszkadzamy?

-Jasne, że nie. Chodźcie, zapraszam

-Chcieliśmy ci podziękować, że zajęłaś się wtedy Alą. Takto nie mielibyśmy jej gdzie zostawić

-Nie ma sprawy, na prawdę

-Aaa, ja mam przy okazji tą książkę dla Mateusza, którą ostatnio chciał

-A, jasne. Mateusz! Jest ze swoją nową dziewczyną. Mateusz! Choć, wujek przyszedł!

-Hej wujek, cześć Natalia.

-Cześć Mateusz. Słuchaj mam dla ciebie tą książkę, którą chciałeś ostatnio

-Oo, super. Dzięki

Pov Olgierd
Mateusz wziął ode mnie książkę, a ja dopiero teraz zauważyłem, że w kącie stała jego dziewczyna. Nie wierzyłem własnym oczom

-A tak przy okazji, to jest moja dziewczyna...

-Zośka!?

-Tato, co ty tu robisz? Kim dla ciebie jest Mateusz?

-Przecież ja jestem wujkiem Mateusza, Ilona to moja siostra!

-Zaraz, zaraz. Nic Z tego nie rozumiem. Kim dla ciebie jest Zosia Olo?

-Zośka To moja córka! Miałaś byś w Anglii

-Ale wróciłam niedawno

-Dobra, teraz wracamy do domu i grzecznie mi wszystko opowiesz

...

-No co?

-Co? Ty się jeszcze pytasz co!?

-To ty odstawiłeś taką szopkę, że szkoda gadać

-Ja? Ty na serio nie wiedziałaś, że Mateusz i Ilona są moją rodziną?

-No przecież mi ich nie przedstawiałeś. Skąd miałam wiedzieć?

-Dobra, spokojnie. Ale wiesz, że nie możecie się spotykać

-Tato, jestem dorosła...

-Zośka, Ilona jest moją siostrą! Powinnaś wiedzieć jak to się nazywa

-Ta...

-Zośka

-Tak, tak...

...

-Proszę, kawka

-Dzięki

-Co robisz?

-Robię te cholerne raporty

-Yhm...

-A ty co?

-Aaa... Wiesz. Tak jakoś... Wpadłam w stan melancholii...

Pov Natalia
Mazur podszedł do mnie na niebezpieczną odległość. Spojrzał mi głęboko w oczy. Zauważył w nich smutek

-Dlaczego?

-Jak Ala była z nami to tak jakoś...

-Eh... Teraz musi wrócić do swojej mamy. Na pewno będzie im teraz dobrze. Jak chcesz będziemy mogli je odwiedzać. Nie przejmuj się tak tym

-Po prostu mi trochę smutno

-Wiem...

-Wiesz...

-No?

-Tak właściwie, to ja...

-Macie nową sprawę. Pobicie policjanta. Tu macie adres-przerwal nam Szwarc

-Jasne

...

-Cześć, co mamy?

-Cześć. Słuchacie no, pobicie polcianta. Śladów opon nie ma. Uderzono go tym kijem basebalowym. Są na nim jakieś odciski, jak je sprawdzę, to dam wam znać

-Ok, dzięki

-Dzień dobry, centralne biuro policji, aspiranci Mazur i...

-Olo? Kopę lat! Co ty tu... Uuu... No tak. Centralne biuro policji... Ty to umiesz się ustawić. I jeszcze takie nam piękne policjantki... Kurde, może ja się do was przeniosę

_______________________________________

Witam, powracam z kolejnym rozdziałem
W przyszłym tygodniu wracam do szkoły, więc może nie być we wtorek rozdziału, ale jeszcze zobaczymy. Pozdrawiam!

Natalia i Olgierd- koleżeństwo, przyjaźń, czy może coś więcej? [Tom I]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz