|DAMIRAE| Zdradzieckie serce

33-Łączy siły.

RAVEN:
Obudził mnie alarm. Spojrzałam na miejsce w łóżku obok mnie. Było puste. Damian pewnie jest na nogach.
Podniosłam się i ubrałam prędko. Zbiegłam na dół. W pokoju głównym byli wszyscy z wyjątkiem Wayne'a.
-Gdzie jest Damian?-Zapytałam, zaskoczona jego nieobecnością. Zawsze pojawiał się na miejscu zbiórki jako pierwszy.
-To Ty tu masz demoniczne moce. Wyczuj go.-Podsunął Logan.
To dobry pomysł. Zamknęłam oczy.
-Nie ma go w Wieży...-Zmarszczyłam brwi.
-Pewnie jest w Gotham, wiesz że ojciec czasem go wzywa.
-Nie możemy na niego czekać.-Zmartwiła się Anders.-Ktoś znowu porwał Tylera.
-Slade..?-Zaniepokoił się Jaime.
-Ktoś nowy...
-Przeniosę nas.-Uniosłam ręce nad głowę i teleportowałam nas przed willę.
Wylądowaliśmy na ulicy. Wyczułam niebezpieczeństwo i w ostatnim momencie popchnęłam Latynosa na chodnik, bo inaczej potrąciłaby go czarna furgonetka.
-Dzięki.-Podziękował.
-To był Slade!-Krzyknął Beast Boy.-I ktoś jeszcze! Widziałem..!
-Łączy siły...-Mruknęłam.
-Za nim!-Rozkazał dowódca.
Samochód jechał naprawdę szybko.
-Celujcie w opony!-Wykrzyknął Garfield.
-Nie możemy! W środku jest dziecko!
Porywacz skręcił do lasu, by zniknąć między drzewami.
-Nie!-Wystraszyła się Koriand'r.
Użyłam mocy by chwycić auto i unieść je nisko nad ziemię. Po czole spłynęła mi strużka potu.
-Utrzymaj je jeszcze przez chwilę.-Poprosiła Tamaranka.
Nie wytrzymałam i spadłam do lasu.