24-Zabawa w najemnika.

111 8 0
                                    

DAMIAN:
Kiedy wszyscy zasnęli, wymknąłem się z Titans Tower do kryjówki Deathstroke'a. Podał mi szczegóły lokalizacji, jednak nie tego co mam zrobić i po co jestem mu potrzebny.
Dotarłem na miejsce i rozejrzałem się. Było ciemno. Miałem wrażenie że to podstęp, więc sięgnąłem po katanę, żeby poczuć się pewniej. Wtedy też zapaliło się światło i mogłem zobaczyć starca.
-Co kombinujesz?-Zapytał, unosząc brew na widok miecza.
-Co TY kombinujesz? Po co jestem Ci potrzebny?
-Do odwalenia brudnej roboty.-Wzruszył ramionami.
-A jakieś konkrety?
Deathstroke chwycił jakąś paczkę, leżącą nieopodal i rzucił nią we mnie. Wypuściłem miecz i złapałem pakunek.
-Co...
-Prezencik. Zaraz ruszamy.
Zerwałem szary papier. Trzymałem czarną, lekką zbroję i hełm.
-Co to ma być?-Spojrzałem na Wilsona.
-Jeśli chcesz żeby to pozostało sekretem, nie powinieneś paradować w stroju Robina. Załóż to.-Rozkazał.
Przebrałem się w kostium, a na głowę założyłem hełm. Wszystko pasowało idealnie, ale mimo to czułem się okropnie.
-Mój pracodawca chce pewien obraz z domu krytyka.
-Rozumiem że mam go zdobyć.-Mruknąłem.
-Nie sądziłem że wykażesz się tak wysokim ilorazem IQ że domyślisz się czegoś tak oczywistego. Brawo.-Powiedział cynicznie najemnik. Przewróciłem na to oczami i nic nie odpowiedziałem.-Pół godziny temu opuścił don. Włamiesz się do niego i przyniesiesz żółty obraz, z drugiego piętra.
Niechętnie wykonam to zadanie. Ojciec chciał żebym pomagał ludziom. Ba, ja sam tego chcę. Nie powinienem ich okradać... Ale Rachel... Muszę się bawić w najemnika żeby ją chronić. Wszystko bym jej oddał.

|DAMIRAE| Zdradzieckie serce Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz