35-Drużyna pokonana.

102 9 0
                                    

RAVEN:
Blue ostrożnie położył mnie na trawie, za sobą. Trochę jeszcze szumiało mi w głowie i nie bardzo rozumiałam co się dzieje. Do czasu.
Chłopak w czarnej zbroi ruszył w naszą stronę.
Kory próbowała trafić go mocą, jednak ten robił zręczne uniki. Doskoczył do Tamaranki i podciął jej nogi. Jaime wzleciał wysoko, również próbując zranić przestępcę, a Bestia zmienił się w słonia i próbował owinąć trąbę wokół wroga. Ten zrobił salto do tyłu, przez co Latynos trafił zmiennokształtnego, który krzyknął. Niebieski był skupiony przez moment na rannym członku drużyny i nie zauważył jak pionek Deathstroke'a rzucił w niego czymś w rodzaju bomby, która razi prądem. Tytan spadł na chmurę mojej mocy, którą wytworzyłam żeby nie poobijał się jeszcze bardziej. Gar zmienił się w kangura i zaczął się zbliżać do napastnika, wraz z różowowłosą. Chłopak podbiegł, odbił się od ziemi i kopnął kosmitkę, która poleciała na drzewo.
-Teraz zobaczysz!-Wykrzyknął wściekły zielony. Był trochę dalej od wroga, ale zaczął nadrabiać ten dystans. Wspólnik Slade'a rzucił mieczem w głowę Logana.
-Nie!-Wyrwało mi się, bo bałam się że ostrze wbije się w jego czoło. O dziwo, tylko rękojeść uderzyła go w twarz, obezwładniając go, a Beast Boy upadł z jękiem.
Pomocnik Deathstroke'a spojrzał na mnie, a ja się cofnęłam. Pokonał całą drużynę z łatwością. Dlaczego mnie nie atakuje..?

|DAMIRAE| Zdradzieckie serce Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz