43-Niewiele czasu.

119 10 0
                                    

RAVEN:
Stałam przy stole ze Slade'em i uważnie obserwowałam jego ruchy, sprawdzając co chwilę czy przestrzega receptury na antidotum. Jedna pomyłka może kosztować życie Damiana.
-Zdradzisz mi, po co to robisz?-Odezwał się nagle Slade.
-O co Ci chodzi?-Zapytałam, niewiele rozumiejąc.
-Zdradził was. Nie rozumiem dlaczego chcesz ocalić jego życie.
-Życie to życie.-W ruszyłam ramionami, udając że nic już nie czuję do Robina. Nie musi wiedzieć że go kocham.
Mężczyzna pokiwał głową i wrócił do pracy. Nagle jednak zdawał się coś usłyszeć. Ja również kogoś poczułam, ale nie okazałem tego. Jeśli to policja... Złapią go. Ja ucieknę i dam Synowi Batmana lekarstwo. Potem sama oddam się organom ścigania...
Wtem do pomieszczenia wpadli Tytani z... Al Ghul'em. Był ubrany jak Robin. Wybaczyli mu..?
-DAMIAN?-Moje oczy powiększyły się.
-Jak ich wezwałaś?-Warknął Deathstroke.-Złamałaś umowę!
Umawialiśmy się że nikogo nie wezwę i nie wezwałam. Nie wiem jak nas znaleźli.
-Miałaś wyciąć lokalizator!
-Wycięłam! Widziałeś..!
Wtedy chwycił mnie za włosy, a drugą ręką sięgnął po nóż ze stołu i przycisnął mi ostrze do szyi.
-Rachel!-Wayne krzyknął moje imię na tyle głośno, na ile umiał. Słabo. Sam był słaby. Blady, spocony, ledwo trzymający się na nogach. Zostało nam niewiele czasu. Czułam że śmierć jest blisko.

|DAMIRAE| Zdradzieckie serce Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz