Rozdział 24

2.2K 149 123
                                    

(Trzecia osoba)

Był kolejny dzień, około 5 rano. Midoriya obudził się w łóżku Todorokiego, ich twarze prawie się stykały. Zarumienił się i wszedł pod koc. Todoroki otworzył oczy. Zobaczył zielone pasemka włosów.

'Już się obudziłeś?' Todoroki zapytał.
'Tak..' Midoriya wybełkotał.
Todoroki wyciągnął Midoriyę spod koca. Midoriya patrzył na usta Todorokiego i narzekał.
'Czemu robisz taką minę?' Todoroki pociągnął za policzki Midoriyi.

'Nie robię min...' Midoriya wybełkotał.
'Robisz... chcesz żebym cię pocałował?' Zapytał.
Midoriya się zarumienił. 'Co to za logika?!'
'Intensywnie patrzyłeś na moje usta...' Todoroki powiedział.

'Więc? To nie znaczy, że chcę pocałunek..' Midoriya schował się pod kocem. 
Todoroki łaskotał go z uśmiechem.
'AHHH! Przestań!!' Midoriya śmiał się.
Todoroki nie przestał. Zamiast tego szerzej się uśmiechnął i agresywnie łaskotał nastolatka.

Midoriya słabo próbował odepchnąć wyższego chłopaka od siebie, ale czuł się jak galaretka i nie mógł przestać się śmiać.
'Nie! N-nie mogę oddychać!' Midoriya ledwo co się sprzeciwiał.
Todoroki ściągnął koc z łóżka i przyszpilił Midoriyę do łóżka.

Midoriya próbował złapać oddech.
'Nie rób tak! Ty wredny człowieku!' Midoriya zwinął się zakrywając miejsca w których miał łaskotki.
'Nie możesz uciec od mojego gniewu...' Todoroki uśmiechnął się.
'Przepraszam za moje winy! Nie łaskocz mnie!' Midoriya zapłakał.

'Więc, przyznaj, że chciałeś żebym cię pocałował.' Todoroki powiedział.
'Nie chciałem! Myślałem o tym gdy nam wczoraj przerwano...' Midoriya wybełkotał.
'Więc chciałeś kontynuować?' Todoroki zapytał.
'U-um....' Midoriya zakrył twarz rękami.

'Gdy się całowaliśmy chciałem cię całego dla siebie... nie chcę żeby ktoś inny cię miał...' Midoriya cicho powiedział, ale Todoroki słyszał go głośno i wyraźnie.
Todoroki wziął rękę Midoriyi i ją pocałował.
'Więc może zakochałeś się w moich urokach...' Todoroki drażnił się.
'Nie wiem!' Midoriya naciągnął ręce na swoją twarz.

'Mówisz, że chcesz mnie całego dla siebie... co to znaczy?' Todoroki zapytał.
'Um... Chcę całe twoje ciepło i uściski Midoriya wybełkotał coś niesłyszalnego pod nosem.
'Co powiedziałeś na końcu?' Todoroki uśmiechnął się zaintrygowany.
'Nic...' Midoriya wybełkotał.

'Więc czy mnie kochasz?' Todoroki zapytał.
'Nigdy wcześniej nie byłem zakochany..' Midoriya nieśmiało wybełkotał.
Todoroki wsadził swoje nogi między Midoriyi.
'Możemy sprawdzić, czyż nie?' Drażnił się Todoroki.

Midoriya zamarł i słabo popchnął Todorokiego.
'N- niegrzecznie!' Midoriya wyszeptał z zarumienioną twarzą.
'Mówisz to ale mnie nie odrzucasz...' Todoroki trzymał ręce Midoriyi i popchnął je na łóżko. Przybliżył się do ucha chłopaka.
'To jest miłość, Midoriya...' Todoroki wyszeptał.

Delikatnie ugryzł ucho Midoriyi.
'C-co ty robisz?' Midoriya próbował zabrać swoje ręce od uchwytu Todorokiego, ale nie dał rady.
Todoroki już miał pocałować chłopaka, ale przeszywający dźwięk budzika zmusił go do przestania.

Spojrzał na swój telefon i puścił ręce Midoriyi podchodząc do źródła dźwięku. Wyłączył budzik, Midoriya szybko wstał do siadu.
'Czemu zawsze przeszkadzasz? To tak cholernie irytujące.' Todoroki zrzędliwie wyszeptał.

Midoriya nagle stał za Todorokim, wziął jego ramię i ścisnął je, Todoroki wrzasnął.
'Czy ty powiedziałeś.. brzydkie słowo...' Midoriya warknął.
'Przepraszam, nigdy już tego nie zrobię, wybacz mi.' Todoroki szybko wybełkotał, mając nadzieję, że jego ramię zostanie oszczędzone.

PL tłumaczenie Change [Depressed Izuku (BNHA/MHA, Tododeku)]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz