Rozdział 25

2K 143 80
                                    

(Trzecia osoba)

Czas mijał powoli, ale pozostał na podłodze. Nie ważne jak ciężko myślał. Nie mógł nic wymyślić. Patrzył na swój złamany telefon. Nawet jeśli nagrał dowód, nadal oni próbowaliby zamordować wszystkich na których mu zależy. 

Iphony nie mają kart SD, więc nie mógł ich odzyskać. Wyciągnął kartę SIM z telefonu żeby użyć jej w starym telefonie.

To było bez sensu. Zapomniał, że ludzie biznesu mogą być na tyle samolubni żeby zatrudniać morderców to sprawiało, że był wściekły.

Nie mógł powiedzieć policji. Co jeśli są opłaceni przez Shigarakiego żeby ominąć sprawę, siedzieć cicho lub przekazać informację firmie?

Bum - wszyscy są martwi.

Jeśli nie są opłaceni żeby siedzieć cicho i przekazać informację? Nie zostaliby cicho, pliki zostałby zrobione i hakerzy LOV znaleźliby je.

Bum - koniec małych kropel szczęścia i nadziei Midoriyi.

Jeśli policja chciałaby zapewnić bezpieczeństwo osobą na których zależy Midoriyi, może też zostaliby martwi.

Bum - niepotrzebne śmierci.

Mimo tego, mógł wymyślić jeden sposób. Jeden sposób żeby uratować wszystkich, oprócz siebie.

Niestety, musiał iść na ostatnią lekcję tego dnia. Więc podniósł się z podłogi, ociągając się wyszedł z pokoju spotkań.

Czuł się jak galaretka, myślał, że zemdleje. Czuł się jakby znów był chory. Dzwonek na ostatnią lekcję zadzwonił.
'Cholera..' Wybełkotał do siebie.
Biegł truchtem przez długi szkolny korytarz dopóki nie dotarł do klasy 1A. Na lekcję samokształcenia z Aizawą.

Otworzył drzwi i wszedł spóźniony do klasy. Wszyscy rozmawiali ze sobą, Aizawa wyjrzał ze swojego żółtego śpiwora.
'Czemu jesteś spóźniony?' Zapytał.
'Miałem spotkanie...' Midoriya wybełkotał.

Usiadł na swoim krześle i wyciągnął laptopa z torby którą powiesił przy ławce. Szybko pisał na klawiaturze, kończąc wszystkie zadania które ominął poprzedniego dnia i wszystkie wypracowania które dostał. Później zamknął laptop i podszedł do biurka nauczyciela.

Aizawa na niego spojrzał.
'Czy mógłby Pan dać mi test żeby przenieść się do klasy biznesowej 3A...' Midoriya zapytał monotonnym głosem. 
'Tak, ale czemu chcesz się przenieść?' Aizawa spytał.

Midoriya westchnął i odwrócił wzrok.
'Ponieważ jestem bardzo zainteresowany biznesem, a lekcje 1A są za łatwe.' Skłamał.
'Czemu kłamiesz?' Aizawa zaobserwował.

'Czy to ważne dlaczego chcę się przenieść w biznesie?' Midoriya zapytał.
'Nie... Dam ci test jutro...' Aizawa wybełkotał.
'Dziękuję..' Midoriya wybełkotał.

'Coś nie tak, problematyczne dziecko? Wydajesz się zestresowany..' Aizawa wybełkotał.
'Hm? Jest dobrze... Tylko się nie wyspałem ostatniej nocy..' Midoriya uśmiechnął się i nerwowo zaśmiał się.
'Hmm? Więc, jesteś chory czy coś czy koszmary?' Aizawa zapytał.

'Huh? Nie miałem ostatnio żadnych koszmarów... Myślę, że to bezsenność...' Midoriya wybełkotał, nie lubił kłamać i robić wymówki. Był zestresowany, bo nie wiedział jak poradzić sobie z Shigarakim. Mimo to, teraz najlepszą opcją było grać w jego grę.

'Okej...' Aizawa niepewnie powiedział.
Midoriya wrócił do swojego miejsca. Robił obszerne badania o lekcjach biznesu. Nie był pewny swojej wiedzy na tym obszarze, nigdy nim się nie interesował.

PL tłumaczenie Change [Depressed Izuku (BNHA/MHA, Tododeku)]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz