Rozdział 11

2.6K 190 98
                                    

(Trzecia osoba)

Kiedy Todoroki wrócił do mieszkania Midoriya gotował sobę.
'Co robisz?' Todoroki zapytał.
'Tsukimi soba, to jest to co chciałeś?' Midoriya spojrzał w górę z uśmiechem.

'Brzmi dobrze..' Todoroki uśmiechnął się.
'To dobrze!' Midoriya rozbił jajko na patelnię jedną ręką.
'Więc dostałeś pełne oceny na egzaminie wstępnym?' Todoroki spytał.
'Ta, jakimś cudem...' Midoriya spojrzał na niego.

'Co ty dostałeś?' Midoriya zapytał.
'99%...' Todoroki spojrzał w górę myśląc. 'Nie mogłem zapamiętać czy phi to było 1.618 czy 1.681...'
'Oh, to 1.618...' Midoriya uśmiechnął się.
'Oh, wybrałem to.. Zastanawiam się co zrobiłem więc źle...' Todoroki wzruszył ramionami i wyjął dwie miski.

Postawił je na małej ławie, po czym spojrzał na Midoriyę. Mniejszy nastolatek wyglądał na zamyślonego. Dźgnął cebulę, następnie spojrzał na Todorokiego uśmiechając się.
'Już jest gotowe..' Midoriya powiedział.

Napełnił miski i podał jedną Todorokiemu. Todoroki wziął ją z uśmiechem i postawił ją na stole.
'Przyniosę wodę..' Todoroki powiedział.
'Okej!' Midoriya mówił idąc do stołu następnie siadając ze swoją miską.

Todoroki usiadł ze szklanką wody przed sobą i pałeczkami obok. Oboje jedli w ciszy, po chwili Todoroki pozmywał. Midoriya wytarł stół i upewnił się, że ława była czysta.
'Chcesz pograć w Mario kart?' Todoroki spytał.

'Oh! Pewnie..' Midoriya uśmiechnął się.
Usiedli na fotelach, Todoroki włączył telewizor i włączył Mario Kart. Podał kontroler Midoriyi.
'Jak się gra?' Midoriya spytał.
'Przytrzymaj dwójkę i kręć kontrolerem żeby się ruszać...' Todoroki wyjaśnił.

'Okej..' Midoriya spojrzał na ekran.
Todoroki wybrał tęczową drogę z małym uśmiechem. Pomimo przekonań Todorokiego o tym co się stanie Midoriya zajął 1 miejsce z łatwością. I zrobił to używając jednej ręki.

'Grałeś wcześniej?' Todoroki zapytał.
'Nie! Tylko odkryłem, że poprawne skręcanie polega na tym jak szybko i pod jakim kątem się obracasz.' Midoriya uśmiechnął się.
'Więc... dlaczego grałeś jedną ręką...' Todoroki wybełkotał.

'Oh... moja ręka była złamana i teraz trochę boli, używałem jej dzisiaj dużo..' Midoriya powiedział.
'Złamana? Dlaczego nie jest w gipsie?' Todoroki zapytał.
'Wczoraj go zdjąłem, teraz jest tylko zawinięta..' Midoriya podciągnął rękaw pokazując bandaż naokoło swojej ręki i dłoni.

'Oh... okej....' Todoroki wybrał kolejną ciężką planszę.
Był zirytowany, bo wcześniej zawsze wygrywał w Mario Kart. Ale, Midoriya wygrał znowu. I znowu, i znowu.
'Oh! Idę już pod prysznic.. Wychodzę rano...' Midoriya uśmiechnął się.

'Okej...' Todoroki wyłączył telewizor i odłożył kontrolery, Midoriya wziął swój ręcznik i ubrania, następnie wszedł do łazienki. Zamknął drzwi i rzucił swoje rzeczy na ziemię. Ostrożnie zdjął swoje ubrania i wpatrzył się w swoje ręce.

Jedna, złamana, zawinięta w bandaż. Druga z bliznami przypominającymi mu o jego ostatnich 7 tygodniach w gimnazjum. Blizny które zrobił mu Minato. Były cienkie dzięki szwom, ale widział je tak dobrze jak nigdy. Spojrzał na swoje lewe ramię gdzie widoczne były rany.

Te które sam sobie zrobił. Od kiedy igła do szycia przestała działać zaczął się ciąć na ramieniu. Niektóre już zamieniały się w blizny i kończyło mu się miejsce. Westchnął gdy odwijał bandaż ze złamanej ręki. Włączył prysznic i wskoczył do niego następnie po prostu stał pod nim.

Woda zagrzała się wokół niego, nabrał gwałtownie powietrza i przemył twarz ciepłą wodą. Umył włosy, następnie ciało i wyłączył prysznic. Założył pidżamę po czym uświadomił sobie, że miała krótki rękaw. Wziął złą pidżamę.

PL tłumaczenie Change [Depressed Izuku (BNHA/MHA, Tododeku)]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz