(Trzecia osoba)
Midoriya wstał następnego ranka i zorientował się, że dalej rozmawiał przez telefon z Todorokim. Szybciej złapał powietrze gdy zobaczył, że ma 1% na telefonie.
'Todoroki!' Midoriya powiedział.
Rozległ się dźwięk po drugiej stronie telefonu.'Co kurwa? Przyrzekam, że usłyszałem Midoriyę...' zmęczony Todoroki powiedział po drugiej stronie telefonu.
Oko Midoriyi zadrżało. 'Tak, dzień dobry. Nie rozłączyłeś się...' Midoriya warknął.
'Oh kuu-rcze... Lubię kurczaka..' Todoroki zestresował się.
'Hm? Mieliśmy go ostatnio na kolacje?' Midoriya niewinnie powiedział. 'Czekaj! Nie! Nie rozpraszaj mnie od tego brzydkiego słowa które powiedziałeś!'
'Jakie brzydkie słowo? Nie powiedziałem brzydkiego słowa..' Todoroki wybełkotał.
'Słowo na k!' Midoriya narzekał.
'Jakie słowo na k, nigdy go nie powiedziałem? Wow spójrz na godzinę spóźnię się do szkoły! Pa!' Todoroki zakończył rozmowę.
Midoriya spojrzał na godzinę, była 5 rano.
'Kłamca!' Midoriya skrzyżował ręce.
Wyskoczył z łóżka i podłączył telefon do ładowarki. Przebrał się w bluzę i czarne spodnie, wszedł do kuchni.Po przejrzeniu szafek postanowił, że zrobi naleśniki. Robił je podczas nucenia, później poszedł do pokoju swojego wujka i zapukał w drzwi.
'Proszę wejść..' Hiriku powiedział zza zamkniętych drzwi.Midoriya otworzył drzwi i spojrzał w stronę wujka.
Hiriku oglądał telewizję, wyglądał na zmęczonego.
'Spałeś? Wyglądasz na zmęczonego...' Midoriya wszedł do środka i położył naleśniki na stoliku nocnym.
'Nie za wiele.. Pewnie się dziś zdrzemnę...' Hiriku uśmiechnął się i usiadł powoli.'Chcesz herbaty?' Midoriya zapytał.
'Możesz dodać do niej trochę leków przeciwbólowych?' Hiriku narzekał. 'Mogę ale będzie okropnie smakować. Zniszczy słodki smak herbaty i będzie gorzka...' Midoriya wybełkotał.'Oh...' wymruczał.
'Przyniosę ci mimo wszystko tabletkę i trochę herbaty żeby ją przepić... ty zjedz te naleśniki..' Midoriya uśmiechnął się i poszedł do kuchni.
Zaparzył wodę i poszukał leków przeciwbólowych.
Po znalezieniu ich zrobił zieloną herbatę dla Hiriku i wszedł do jego pokoju.Hiriku jadł naleśniki.
'Przyniosłem ci herbaty i znalazłem odpowiednią tabletkę... zawiera paracetamol i oksykodon co jest dobre na zniwelowanie bólu po operacji...' Midoriya postawił herbatę obok niego i mały talerzyk z dwiema tabletkami.'Dzięki kumplu...' wybełkotał z uśmiechem.
'Oh, być może powinienem przynieść ci wody! Musisz być nawodniony...' Midoriya wybiegł z pokoju.
Wrócił szybko ze szklanką zimnej wody.
'Nie przemęczaj się, powinieneś się dziś zrelaksować...' Hiriku uśmiechnął się.Midoriya postawił wodę.
'Oh, nie ma potrzeby. Wziąłem dzień wolny od szkoły żeby się tobą zająć...' Midoriya powiedział.
'Okej, a ja chcę żebyś obejrzał ze mną ten film.' Hiriku poklepał miejsce na łóżku obok siebie.'Oh... okej...' Midoriya wspiął się na łóżko i usiadł.
Hiriku szczęśliwie włączył horror z wieloma jump scare'ami, ale niestety dla Hiriku, Midoriya niewzruszony strachami. Zamiast tego patrzył bezmyślnie na ekran. Ale krzyknął gdy pies umarł.'Ten film był okropny. Nie mogę uwierzyć, że zabili psa w taki sposób...' Midoriya narzekał.
'A co z babcią, i tatą, nie jest ci ich żal? Że oni też umarli?' Hiriku zapytał.
Midoriya przemyślał to przez chwilę.
'Więc, nie.. Nie wiem jakimi byli ludźmi, ale pies był pięknym okazem.' Midoriya wyjaśnił.
CZYTASZ
PL tłumaczenie Change [Depressed Izuku (BNHA/MHA, Tododeku)]
FanfictionKSIĄŻKA NIE JEST MOJA, TO TYLKO TŁUMACZENIE Została napisana przez @hi_imtired więc jak czytacie to tłumaczenie wejdźcie także na oryginał, spokojnie mam zgodę na tłumaczenie <3 [AU bez mocy/umiejętności] (OSTRZEŻENIE; książka zawiera momenty kt...