Rozdział ⁴² ・ᴱᴺᴰ

1.8K 145 58
                                    

(Trzecia osoba)

'Izu! Czas iść!' Todoroki zawołał z drzwi małego domku.
Midoriya spojrzał na dwójkę dzieci przed sobą i uśmiechnął się.
'Zobaczę się z wami w weekend, nie zapomnijcie dać rysunków waszej mamusi...' Midoriya uśmiechnął się.

'Dam! Dam!' Mały chłopiec rozweselił się.
Drobniejsza dziewczynka obok niego pokiwała posłusznie głową. Midoriya podbiegł do Todorokiego i pomachał na pożegnanie dzieciom. Obaj weszli do Ubera który stał przed domem.

'Są uroczy, co nie?' Midoriya uśmiechnął się.
'Tak.. nie tak uroczy jak ty...' Todoroki złapał za rękę Midoriyi.  Midoriya zarumienił się.
'I tak, cieszę się, że pozwala mi się nimi zajmować...' Midoriya wybełkotał.
'Izu... ona nie obwinia cię za śmierć Takeshiego, wiesz?' Todoroki zauważył.

'Wiem... ale fakt, że powiedział, że ma dzieci i umarł przede mną sprawiło, że mam potrzebę pomagania jego rodzinie...' Midoriya uśmiechnął się.
Todoroki uśmiechnął się na wspomnienie o miłych działaniach jego chłopaka.

Minęło więcej niż dwa lata od kiedy Midoriya został wypuszczony ze szpitala. Dużo się zdarzyło. Zajmuje się dziećmi Takeshiego gdy ich matka pracuje i jest najlepszym uczniem na wszystkich zajęciach. Jego historia stała się sławna w szkole, ale mimo tego większość pochodziła od plotek więc informacje nie są idealne. 

Kayo zaszła w ciążę z Hiriku, był to przypadek ale nazywają go szczęśliwym wypadkiem. Todoroki i Midoriya jechali do szpitala, bo Kayo urodziła. Uber zaparkował przed szpitalem i dwaj nastolatkowie z niego wyskoczyli. Poszli do szpitala trzymając się za ręce.

Zajęło to chwilę, ale w końcu znaleźli pokój Kayo i Hiriku. Hiriku wpuścił ich cicho, Kayo była w łóżku kołysając małe niemowlę. Midoriya ostro złapał powietrze i podszedł do małego dziecka. Była to mała dziewczynka z zielonymi włosami i pięknymi długimi rzęsami. 

'Jak ją nazwaliście?' Midoriya zapytał cicho.
'Inkoyu... imię twojej matki i siostry Kayo; Inko i Koyu... Hiriku uśmiechnął się szczęśliwie.
Łzy pojawiły się w oczach Midoriyi. Spojrzał w stronę swojego wujka, podszedł do niego i mocno przytulił.
Hiriku przytulił Midoriyę i zmierzwił mu łagodnie włosy.

'Jest twoją pierwszą małą kuzynką... Jestem dumny z tego jak daleko zaszedłeś Izuku...' Hiriku uśmiechnął się szczęśliwie.
Midoriya zapłakał łzami szczęścia w bluzkę wujka, nie zwracając uwagi, że jego łzy zostawią mokrą plamę. Dwaj nastolatkowie zostali jeszcze w szpitalu, dopóki słońce nie zaczęło zachodzić i plamy pomarańczowego i żółtego nie zaczęły malować nieba.

Zdecydowali, że wrócą do akademika, i to zrobili. Gdy byli w domu, Midoriya rzucił swoją torbę na krzesło i wypuścił zmęczone westchnienie. Todoroki obwiązał ręce wokół Midoriyi od tyłu. Delikatnie wsunął jedną z rąk do spodni Midoriyi.

Midoriya spojrzał w górę na swojego ukochanego chłopaka z uśmiechem.
'Nie bądź zbereźny... przychodzą do nas goście...' Midoriya zakomunikował.
Todoroki westchnął zapominając, że zorganizowali na ten wieczór spotkanie towarzyskie.
'Ale... co jeśli ja nie chcę?' Todoroki dąsał się.

'O czym ty mówisz? Będzie fajnie!' Midoriya dodawał otuchy.
Todoroki narzekał i pokręcił głową.
'Zrobisz mochi?' Todoroki zapytał.
'Tak ty duży bobasie... teraz zamów pizzę, będą tu za pół godziny...' Midoriya zachichotał wchodząc do kuchni.

Todoroki zamówił pizzę podczas gdy Midoriya pracował w kuchni. Zmusił Todorokiego żeby posprzątał mieszkanie po zamówieniu pizzy, Todoroki nawet niw protestował.
Kirishima, Bakugo, Mina i Momo razem przyszli na filmy i kolację. Midoriya zasnął podczas filmu, jak zwykle.

PL tłumaczenie Change [Depressed Izuku (BNHA/MHA, Tododeku)]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz