(Trzecia osoba)
Gdy nastolatek otworzył oczy, wszystko co widział było białe. Biały sufit, biała ściana, biała zasłona, ale po chwili mógł kogoś zobaczyć. To był jego wujek, ale był rozmazany. Zmrużył oczy i zauważył, że spał na krześle. Usłyszał monitor pracy serca, po czym na niego spojrzał.
Jego serce ominęło parę uderzeń gdy zorientował się gdzie był. W szpitalu. Usiadł szybko i spojrzał na swoją rękę. Wiele ran było zszytych i zakrytych bandażami. Bolało, nienawidził ich. Wyskoczyłby z łóżka i uciekł, ale barierki z boku były podniesione.
Do jego ręki były podpięte rurki, a jego druga (złamana) ręka znowu była w gipsie. Wzdychnął i położył się z powrotem.
'Obudziłeś się?' Hiriku zapytał.
Midoriya przyglądnął się wujkowi który się uśmiechnął.'Um... Mhm...' Midoriya pokiwał głową.
Hiriku wstał i podszedł.
'Jak się czujesz?' Zapytał.
'Czuję się... dobrze...' Midoriya wybełkotał siadając.
'Chcesz wrócić do domu?' Zapytał.Midoriya pokiwał głową.
'Więc pójdę pogadać z pielęgniarką...' Powiedział gdy mijał białą zasłonę.
Midoriya rozejrzał się. Nigdy nie był na sorze (Specjalnym Oddziale Ratunkowym) gdy ostatnio był w szpitalu był na oddziale intensywnej terapii. Tylko zasłona oddzielała go od innych. Ale nie miał nic przeciwko.Pielęgniarka weszła robiąc różne testy i wypełniając dokumenty. Po tym Hiriku i Midoriya opuścili szpital i stanęli na chodniku. Było ciemno, księżyc i uliczne lampy oświetlały teren. Hiriku wskazał na jakiś fast food.
'Jesteś głodny?' Zapytał.
'Um... mogę trochę zjeść... tak myślę..' wybełkotał.
Hiriku uśmiechnął się i poklepał chłopaka po głowie. Poszli razem w stronę budynku.Zamówili i usiedli do stołu. Hiriku obserwował Midoriyę.
'Hej.. chcesz pogadać... o tym co się stało..?' Hiriku ostrożnie zapytał.
Midoriya zastygł, następnie odwrócił wzrok i wzruszył ramionami.'Nie czuj się winny... to nie była twoja wina... nie musimy o tym rozmawiać teraz, ale ostatecznie będziemy musieli...; Uśmiechnął się, tak jakby.
Midoriya pokiwał głową. Chciał płakać, ale próbował jak najlepiej powstrzymać łzy.'Przepraszam..' Wybełkotał.
'Huh? Za co przepraszasz?' Hiriku spokojnie zapytał.
'Ja... sprawiam kłopoty...' Midoriya wydukał.
'Nie, nie sprawiasz... Posiadanie cię w pobliżu sprawia, że jestem szczęśliwszy...' Hiriku zaprotestował.Midoriya spojrzał na wujka zaszklonymi oczami, ale nie miał nic do powiedzenia. Hiriku uśmiechnął się smutno, a kelnerka położyła jedzenie na stole.
'Więc.. zjedz, jestem pewny, że jesteś zmęczony... możemy złapać taksówkę żeby wrócić...' Wytłumaczył.Obydwoje jedli w ciszy. Midoriya nie mógł dokończyć jedzenia, czuł się źle przez pobyt w szpitalu, więc Hiriku zjadł za niego. Wyszli z restauracji i przywołali taksówkę. Na tyle samochodu Midoriya zasnął na ramieniu wujka.
***
Weekend minął szybko, Midoriya spędził większość czasu na udoskonalaniu zadań. Ale w niedzielę popołudniu, Hiriku zapukał w drzwi chłopca.
'Oh, wejdź..' Midoriya powiedział.
Hiriku otworzył drzwi i spojrzał na nastolatka.Midoriya siedział przy swoim małym biurku, pisząc notatki na nadchodzący egzamin.
'Wow, naprawdę ciężko pracujesz... Ja nigdy się nie uczyłem w twoim wieku...' Jego wujek uśmiechnął się i wszedł do pokoju.'Miałbyś coś przeciwko gdybyśmy pogadali o tym co się stało? Nie chciałbym, żebyś chodził do szkoły w środowisku, które nie jest bezpieczne...' Powiedział poważnym tonem.
Midoriya zadrżał i pokiwał głową. 'Okej.. um.. możesz usiąść gdzie chcesz..' wybełkotał.Jego wujek usiadł na na łóżku i spojrzał na nastolatka. Midoriya westchnął, po czym wyjaśnił mu wszystko co Minato mu zrobił od kiedy zaczął. Hiriku siedział i słuchał, wyglądał na smutnego tym, że jego siostrzeniec był codziennie bity w szkole.
'Jestem dumny z tego, że stawiałeś się za przyjaciółką... ale... powinieneś był powiedzieć mi lub nauczycielowi...' Wytłumaczył.
'Przepraszam... Ja tylko... nie chciałem żebyś musiał.. zajmować się moimi problemami.. Jestem darmozjadem..' Midoriya wybełkotał.'Nie jesteś! Twoja mama nie chciała by tego usłyszeć... Jestem twoją rodziną Izuku, kochałem twoją matkę tak samo jak ty ją kochasz..' Stwierdził.
'Przepraszam..' Znowu wybełkotał.'Nie przepraszaj... Rozumiem czemu nie powiedziałeś.. Ale pójdę jutro rano do twojej szkoły i porozmawiam z dyrektorem o tym Minato...' Powiedział.
Midoriya chciał protestować ale przestał i pokiwał głową.'Możesz zostać jutro w domu jeśli chcesz..' Powiedział
Midoriya pokręcił głową.
'Mamy próbny egzamin z matematyki...' powiedział.
'Okej... w porządku... więc, zostawię cię i pójdę zrobić obiad, Katsudon brzmi dobrze?' Uśmiechnął się wiedząc, że to ulubione danie nastolatka.Midoriya pokiwał głową z uśmiechem, Hiriku potargał jego włosy i wyszedł z jego pokoju. Midoriya spojrzał w stronę swojego biurka i przyglądał się swoim starannym notatkom. Westchnął i włączył telefon.
Miał wiadomość od Momo. Sapnął po jej przeczytaniu.
Momo Yaoyorozu
<Hej! Dlatego, że egzaminy się zbliżają
zastanawiałam się czy byś miał ochotę
przyjść do mnie po szkole żeby
się pouczyć? Mina też tu będzie.Midoriya nigdy nie był w domu przyjaciela żeby się pouczyć. Wyskoczył z krzesła i pobiegł do kuchni.
'Um... Wujku Hiriku?' Midoriya zawołał.
Hiriku wystawił głowę za róg. 'Tak?''Um... moja przyjaciółka- um, Momo zapytała czy przyjdę do niej się pouczyć po szkole... Mogę pójść?' Midoriya zapytał.
'Ho ho, mój siostrzeniec sam z ładną dziewczyną co?' drażnił się Hiriku.Midoriya przewrócił głowę w bok. 'Oh, Mina też tam będzie.'
'Z dwiema ładnymi dziewczynami? Czy nie jesteś szczęściarzem..' Hiriku parsknął.
Midoriya obserwował swojego wujka ze zmieszanym wyrazem twarzy, po czym złapał szybko powietrze.'Oh! Chciałbyś najpierw poznać jej rodziców?' Midoriya zapytał.
'Huh? Nie, jest dobrze, możesz iść...' Hiriku przyglądał się niewinnemu chłopakowi.
'Okej..' Midoriya wyciągnął telefon.Momo Yaoyorozu
Mój wujek powiedział, że mogę przyjść :) >
<Świetnie! Więc możesz pójść ze mną
do domu po szkole.Midoriya patrzył na wujka który z jakiegoś powodu wyglądał na zazdrosnego.
'Są duże?' Zapytał.
'Huh? Um.. Momo jest ode mnie trochę wyższa, tak myślę?' Zdezorientowany Midoriya odpowiedział.Hiriku był oszołomiony.
'Czy ty... jesteś na pewno nastolatkiem?' Hiriku zapytał.
'Huh? Tak, niedługo będę 15 latkiem...' Midoriya zauważył.
'Hmmm... to musi być wina twojej mamy...' Hiriku podrapał się po policzku.'Co?' Midoriya zapytał.
Hiriku zabrał go do magazynu, po czym pokazał na okładkę. Było na niej zdjęcie jakiejś gwiazdy pop w skąpym ubraniu. I z dużymi melonami.
'Jaka jest pierwsza rzecz jaką zauważasz na zdjęciu.' Powiedział.Midoriya przyglądnął się i uśmiechnął.
'Ma zielone włosy, jak my.' Midoriya spojrzał na swojego wujka, który wyglądał jakby miał zemdleć.
'Oh! Wszystko w porządku?' Midoriya zapytał.Hiriku wskazał na jej cycki.
'A co z jej melonami! Wykrzyknął.
'Melonami?' Midoriya spojrzał gdzie wskazywał, po czym spojrzał na wujka. 'To jej piersi..'
'Melony to inne określenie na piersi..' Hiriku westchnął.'Oh...' Midoriya pokiwał głową w zrozumieniu.
Hiriku niezręcznie wrócił do kuchni.
CZYTASZ
PL tłumaczenie Change [Depressed Izuku (BNHA/MHA, Tododeku)]
FanfictionKSIĄŻKA NIE JEST MOJA, TO TYLKO TŁUMACZENIE Została napisana przez @hi_imtired więc jak czytacie to tłumaczenie wejdźcie także na oryginał, spokojnie mam zgodę na tłumaczenie <3 [AU bez mocy/umiejętności] (OSTRZEŻENIE; książka zawiera momenty kt...