Hazel od zawsze miała niewielkie grono znajomych. Nie rozmawiała z ludźmi za dużo, nie była zapraszana na imprezy, ani do kina. Na wuefie była wybierana na końcu, bo nikt nie chciał jej w swojej drużynie.
Była beznadziejna.
Pewnego dnia, przyszła do szkoły wcześniej niż zwykle. Zatrzymała się przy swojej szafce i odwróciła głowę w prawą stronę. Podszedł do niej chłopak wyższy o głowę.
— Cześć, chodzisz może do drugiej "c"? - zapytał tak miękkim głosem, że pod dziewczyną ugięły się kolana.
— Tak. - odpowiedziała — Potrzebujesz czegoś?
Dziewczyna spojrzała na wargi nieznajomego, o które delikatnie zahaczył zębami. Wyglądał pięknie.
— Właściwie to jestem tutaj nowy i od dzisiaj będę chodził z Tobą do klasy. Może mogłabyś mnie oprowadzić po szkole? - zapytał.
Hazel pokiwała nieśmiało głową i poprawiła torbę na ramieniu. Ponownie spojrzała na wargi chłopaka, które lekko rozchylił.
"O Boże." - pomyślała.
— Przepraszam, nie przedstawiłem się. Jestem William. - drugą część zdania wyszeptał.
Chłopak spojrzał się prosto w oczy nowej znajomej. Były jak ocean, którego nigdy nie przepłynęła. Były jak książka, której nigdy nie przeczytała. Były czymś nowym, niemal nieosiągalnym.
— Hazel. - wyszeptała.
Jego oczy były tym, czego pragnęła. Choć jeszcze nie zdawała sobie z tego sprawy.
***
Cześć kochani!
Co myślicie o dzisiejszym opowiadaniu? Dajcie znać w komentarzach.nonamegirl_02
CZYTASZ
Trying to be brave
Teen Fiction"Trying to be brave" to zbiór krótkich opowiadań mojego autorstwa o różnej tematyce. Każdy rozdział to nowa historia, przygoda, która niesie ze sobą zarówno radość jak smutek. Pełne emocji opowieści, które być może wydarzyły się naprawdę. Codzienne...