Rosalie nie wiedziała, dlaczego matka od niej odeszła. Przecież nie zrobiła nic złego. Czy w ogóle była winna nieobecności kobiety?
Dziewczyna co roku prosiła spadające gwiazdy o to samo życzenie. Wierzyła, że któregoś dnia matka wróci do domu i wszystko będzie w porządku.
I pewnego dnia kobieta stanęła w drzwiach.
Ale Rosalie nie była pewna, czy tego właśnie chciała. Owszem, prosiła wszystkie bóstwa o to, aby matka pojawiła się w jej życiu. Jednak gdy ujrzała rodzicielkę w swoim domu, poczuła się oszukana.
Matka wróciła, a jednak jej nie było.
Ubrana w drogi płaszcz, z torebką w ręku, za którą Rosalie nie byłaby w stanie nigdy zapłacić, stała tam. Patrzyła na córkę z nadzieją, co wydało się dziewczynie żałosnym posunięciem.
Jak ta kobieta śmiała mieć jakąkolwiek nadzieję, gdy młodsza z nich, przez lata tej nadziei szukała?
— Rosie? - jej głos zadrżał.
Dziewczyna się nie odezwała.
— Córeczko, to Ty?
Zaśmiała się.
— Kim jesteś, że masz prawo zwracać się do mnie w ten sposób? - zapytała twardo.
Dziewczyna uniosła brew. Wydawało jej się, że ujrzała ból w oczach kobiety.
A może strach?
Czy ten człowiek był w stanie okazać tak ludzkie emocje?
— Wyjdź z mojego domu.
Czuła to. Strach. Ale nie ona się bała.
— Proszę, wyjaśnię Ci to...
— Wydaje mi się, że miałaś na to wystarczająco dużo czasu. A teraz wyjdź z mojego domu.
Kontrola.
Rosalie nie była w stanie panować nad sobą prze tyle lat. Ale w tamtej chwili mogła kontrolować sytuację. Mogła panować nad sytuacją, nad sobą i nad matką. To ostatnie dawało jej niebywałą satysfakcję.
— Wyrzucasz mnie? - zapytała starsza kobieta.
— To Ty zdecydowałaś się odejść.
Zamknęła drzwi.
Zamknęła się w domu.
I w sobie.***
Proszę, nie zamykajcie się.Ani w domu.
Ani w sobie.nonamegirl_02
CZYTASZ
Trying to be brave
Teen Fiction"Trying to be brave" to zbiór krótkich opowiadań mojego autorstwa o różnej tematyce. Każdy rozdział to nowa historia, przygoda, która niesie ze sobą zarówno radość jak smutek. Pełne emocji opowieści, które być może wydarzyły się naprawdę. Codzienne...