30.

133 15 1
                                    

      Marnie.

      Była smutną dziewczynką, która tęskniła za ciepłym, pełnym miłości domem. Dziewczynką, dla której rodzice nie mieli czasu.

      Dziewczynką, która była ciężarem.

      Tamtego wieczoru, Marnie bawiła się lalkami. Niania zamknęła ją w pokoju, aby ukarać dziewczynkę za to, że istniała. Nie było innego wytłumaczenia.  Złotowłosa dziewczynka zawsze była miła, grzeczna i posłuszna. Jeśli ktoś kazał jej posprzątać zabawki, bez zawahania wrzucała je do pudełka. Gdy któraś z jej opiekunek kazała spać przy otwartym oknie i bez koca, drżała z zimna zakrywając się koszulą.

      Nie protestowała.

      Bała się, że zamkną ją w starej piwnicy, którą straszyły każdej nocy.

      Słysząc kroki na schodach, dziewczynka odłożyła zabawki i schowała się pod grubą kołdrą. Przynajmniej w tamtej chwili mogła nacieszyć się ciepłem. Zamknęła oczy udając, że zasnęła. Nie chciała, aby niania weszła i zabrała jej ciepłą kołdrę.

      Słysząc kroki w pokoju, uchyliła powieki. Jej oczom ukazał się młody, niewiele starszy chłopak. Miał ciemne włosy. Przynajmniej tak jej się wydawało.

      — Jestem Tai. - przedstawił się i wyciągnął dłoń.

      Dziewczynka wytarła łzy, które pojawiły się w obawie przed nianią i podała pulchną rączkę nieznajomemu.

       — Marnie. - powiedziała cichutko, gdy uścisnęła dłoń chłopaka.

      — Dlaczego płaczesz, Marnie? - zapytał i usiadł na ogromnym łóżku dziewczynki.

        Złotowłosa nie chciała odpowiadać, ale przecież to niegrzeczne. Postanowiła jednak nie zdradzać prawdziwego powodu.

      — To tylko zły sen. - odpowiedziała.

      Chłopak przybliżył się trochę, aby objąć nową koleżankę. Nieśmiało oddała uścisk. Od wieków nie czuła tego niewyobrażalnego ciepła i troski.

      — Nic Ci nie grozi, Marnie. Od teraz będziesz bezpieczna. Obiecuję. - wyszeptał.

Chłopak okrył siebie i dziewczynkę ciepłą kołdrą. Materiał był zbędny, bo złotowłosa chciała czuć jedynie jego dotyk.

Ciepło.

Bezpieczeństwo.

Troska.

To coś, czego nie doświadczyła od lat.







***
Rozdział trochę inny, niż poprzednie. Dajcie znać w komentarzu, co sądzicie o tym opowiadaniu.

nonamegirl_02

Trying to be brave Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz