- Za...zamknięte? Ale jak to...? Czemu...? - zapytała Jiran.
- Albo to awaria systemu... - zaczął Yoongi.
- Albo ktoś zamknął nas tu specjalnie - dokończył Kira, podchodząc do nich z tułów.
- Ale dlaczego miałby to robić? - spytał Hobi.
- Właśnie, przecież jeśli te drzwi się nie otworzą, to wszyscy tu zginą - powiedziała Jeonnie. - Kto i po co zabijałby tak tyle ludzi i to jeszcze ze swojej własnej organizacji?
- Może kieruje się przekonaniem, że cel uświęca środki - wzruszył ramionami Kira. - To odważna i egoistyczna hipoteza, ale jest szansa, że chodzi im... o nas.
- Myślicie, że ktoś zamordowałby tylu swoich ludzi, ze względu na to, że pośród nich jesteśmy my? - zapytała Seol.- Hej, może zostawmy te zagadki na później, co? - przerwała im Yongsun. - I spróbujmy poszukać innego wyjścia.
- Też tak myślę - dodał Kook. - Nie możemy tak stać i modlić się pod drzwiami, które się raczej i tak nie otworzą.
- Racja. Jungkook, weźmiesz Jimina na plecy? Ja zabiorę Soonho. Z tymi wózkami już nigdzie się nie przeciśniemy - powiedział Namjoon, podchodząc do boku łóżka z białowłosym. - Jin, Yoongi, pomóżcie mi go wziąć.
- Ja ci pomogę z Jiminem - zaoferowała Kookowi Jiran. - Yongsun, pomożesz mi? Tylko delikatnie, bo nie wiemy, czy nie ma jakiegoś małego wstrząsu mózgu.W taki oto sposób grupa zorganizowała się do odwrotu. Zaczęli przeciskać się przez tłum pod prąd, co szło im raczej mozolnie, ale ze stopniowymi efektami. Po jakimś czasie udało im się dotrzeć do miejsca, gdzie było już luźniej i można było powoli biec. Cały korytarz nadal świecił czerwonymi światłami i dzwonił głośnymi syrenami. Natomiast kiedy zagłębili się w niego jeszcze dalej, wreszcie zniknęli z niego ludzie. Nareszcie uwolnili się od tłumu.
- Czy te skafandry mają jakieś zabezpieczenie przed dymem? Bo jak nie, to ja to zdejmuje, bo zaraz się w tym uduszę! - krzyknął Seokjin.
- W sumie możemy je zdjąć, bo przecież nikt nie monitoruje już kamer - odparł Namjoon. - Też bym to wszystko zdjął. Strasznie w tym gorąco.- Na razie musicie zadowolić się jedynie maskami, bo nie ma czasu na rozbieranie się z całych kombinezonów - powiedziała Sunglee. - Nie możemy tracić czasu.
- Tobie to dobrze. Masz na sobie tylko jakąś piżamę - burknęła Jeonnie, po czym zdjęła górną część skafandra z głowy i rzuciła ją na podłogę. - Uff. Lepiej.
- Dobra, kto ma mapę budynku? - zapytał Tae, gdy wszyscy pozbyli się już hełmów.
- Ja mam - odparła Seol i zaczęła przegrzebywać kieszenie. Trochę to trwało. Przeszukała jedną, drugą, trzecią i... - Byłam pewna, że jak byliśmy jeszcze w "S3", to ją miałam... Przepraszam...
- To nie twoja wina. Musiała wypaść przy biegu albo ktoś przypadkowo wyjął ci ją z kieszeni w tłumie - pocieszył dziewczynę Jin.- Ale nie możemy szukać wyjścia na ślepo - powiedział Min. - Szybciej spłoniemy, niż nam się to uda.
- Możemy spróbować poszukać nowej mapy. Na pewno mają gdzieś tu więcej takich - zaproponował Minhyung.
- To chyba jedyne wyjście... - westchnął Joon. - Musimy się naprawdę pospieszyć, jeśli nie chcemy tu zginąć.
~ N...niee. Pocze...kajcie.
Wszyscy zamiast ruszyć, stanęli w bezruchu jak słupy soli. Ich oczy momentalnie zwróciły się w tym samym kierunku.
~ Ja nas... poprowadzę...
- Soonho, obudziłeś się!? - krzyknęła Jeonnie. - Wszystko z tobą dobrze?
~ Nie mamy czasu... Będę do was mówił telepatycznie... bo nie mogę nawet otworzyć ust.Chłopak na plecach Namjoona nie wyglądał w ogóle na zdrowego. Był cały blady. Kiedy się z nimi porozumiewał, ledwie unosił powieki. Na dodatek jego prawa ręka, która kończyła się tuż przy ramieniu...
~ Znam przejście... ale potrzebujecie identyfikatora...
- Mamy! - odparł Jungkook. - Mamy identyfikator!
- Nawet dwa - dodał Yoongi.
~ Potrzebujecie czarnego... Macie czarny?
- Jaki czarny? - spytał Hoseok.
- Na schemacie od Minji były drzwi oznaczone różnymi kolorami, nie pamiętacie? - westchnął Kira. - Chodzi mu o identyfikator, który może otwierać drzwi czarnego stopnia. Tylko, że my mamy najwyżej pomarańczowy...
CZYTASZ
VIRUSOZATION • | • BTS
Fiksi PenggemarIII część "SURVIVALU • | • BTS" Saga powraca po długiej rocznej przerwie :') 미안해 엄마 ಥ‿ಥ