Wkrótce potem biegliśmy szaleńczo przed siebie. Nasze stopy szeleszczały w trawie, a wiatr radośnie dmuchał w twarz, rozwiewając z niej włosy. Czułam się zdecydowanie lepiej mając przy sobie Jego wsparcie. To z Nim czułam się bezpieczna, nawet stojąc w samym środku katastrofy, w jakiej się znaleźliśmy. Miał w sobie coś takiego, co dawało spokój. Patrząc w jego oczy, zawsze pojawiał się głos z tyłu głowy zapewniając, że będzie dobrze. I za każdym razem ostatecznie miał rację. Agata jest córką znanego adwokata. Rodzina obarcza ją presją aby także ciągnęła prawniczą tradycję. Jednak dziewczyna nie widzi się w tej roli. Poznaje chłopaka, z którym dzieli prawdziwą pasję, by zebrać środki na leczenie jego matki. Chłopaka, o którym wiedziała stanowczo za mało. Tymczasem dezercja niebezpiecznych przestępców stawia pod znakiem zapytania nie tylko karierę mecenasa Jaworskiego, lecz również życie mieszkańców miasteczka. ... Kto pierwszy postawi votum separatum w sprawie losu najbliższych?