-~2~-

725 42 73
                                    

Pov.Ewron

Rozmawialiśmy tam z chłopakami o mojej starej szkole itd. Słyszałem jak się chłopaki śmieją po drugiej stronie klasy. Nie było ciężko ich usłyszeć bo o mało co nie leżeli na podłodze.

-A oni mają jakieś nicki?-spojrzałem na tych ledwo stojących chłopaków.

 -Tak. Tam jest Qki Leesoo Profcio Mitrix Miki VgZ Guzik. Zanim zapytasz to tam siedzi Sitrox i Jawor, bo z tego co widzę Yoshiego wywiało. Tam siedzą Bremu i Dzunior, a nieobecni są Molka i Cubix. Z dziewczyn to znasz już famine jest tam jeszcze naya Wpatka Navcia.-pokazał mi wszystkich Thorek i wtedy zadzwonił Dzwonek. Podałem im mojego FaceBook'a i powiedziałem że jak coś to mają pisać. Szybko wyszedłem z klasy i udałem się do domu. Gdy tylko wszedłem udałem się pod prysznic. Założyłem luźną koszulkę i dresy. Zrobiłem sobie coś do jedzenia i włączyłem jakieś gierki w które grałem. Odpisywałem też Hopakom bo zapomniałem wspomnieć że tak nazwałem naszą bandę choć dla mnie to oni są teletubisiami. Zasnąłem przy biurku przy odpalonej gierce jak to ja. Obudził mnie natrętny dzwonek. Ubrałem się jak typowy ,,bad boy", spakowałem książki, zjadłem śniadanie, umyłem zęby i poszedłem w stronę szkoły. Co mnie zaskoczyło nie spóźniłem się. Kierowałem się do klasy na lekcje, ale wpadł celowo wpadł na mnie jakiś typ.

-Co ty sobie kurwa wyobrażasz?! Myślisz, że możesz na mnie wpadać i nie ponieść za to konsekwencji?!-Złapałem go za koszulkę przy szyi i przycisnąłem go do najbliższej ściany.

-A ty co sobie myślisz, że możesz tu chodzić po tych korytarzach?-napluł mi w twarz. Wytarłem twarz złapałem go za szyje i podniosłem. Tym razem był obrócony w stronę drzwi więc to pokazywało, że jestem silny. Poddusiłem go i rzuciłem na ziemie. Kiedy starał się nabrać oddechu powiedziałem:

-żeby się to już nie powtórzyło zrozumiano?-Powiedziałem schylając się do jego głowy. On tylko przytakną, a kiedy wszyscy zobaczyli że chce przejść zeszli mi z drogi niemalże od razu. Byłem usatysfakcjonowany tym co zrobiłem. Kiedy byłem pod klasą podeszli do mnie Hopaki.

-Słyszeliśmy co zrobiłeś parę minut temu.-powiedział Diables

-Coś się nie podoba?-oderwałem się od ściany i podszedłem do niego.

-Właśnie o to chodzi, że jesteśmy dumni.

-No ja wam kurwa mówiłem, że sam jestem straszniejszy niż wy w trójkę.

-Nie prawda.-powiedział Blaszka

-Ah tak? pokażcie jacy jesteście straszni, samym wzrokiem. pierwszą osobę która będzie szła za mną macie przestraszyć.-no i się stało przeszła osoba oni spojrzeli i ta osoba się nie wystraszyła.

-mówiłem.

-skoro taki mądry to ty pokaż jakie ,,straszny" jesteś. -Powiedział Diables pokazując palcami cudzysłów przy słowie ,,Straszny"

-okej.-spojrzałem moim morderczym wzrokiem na osobę która przechodziła i się wystraszyła.

-może i masz racje?-powiedział Thorek

-no ja mam racje.-zaśmiałem się na co on tylko się odwrócił.-czemu się odwracasz?

-n-nic nie w-ważne. Zar-raz wracam.-po czym odbiegł.

-o co chodzi?

-nie wiem.-powiedział Diables jednocześnie z Blaszką

-to wasz przyjaciel i nie wiecie? ale wy jesteście beznadziejni.-Ominąłem ich i poszedłem w tą samą stronę w którą Thorek tylko dla tego że dzwonek już zadzwonił. Nie miałem pojęcia gdzie idę bo nie znam tej szkoły. Usłyszałem uderzenie o ścianę. A może to było wyładowanie złości lub zazdrości? Poszedłem do miejsca gdzie usłyszałem owe uderzenie. I nie zgadniecie. Tam był Thorek.

~nowi uczniowie~ | nexe x ewron  [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz