~nowi uczniowie~ | nexe x ewron [Zakończone]

-~18~-

Poszedłem spać po powrocie z plaży. Wstałem pierwszy w tragicznym humorze. Wysłałem im wiadomość że mają mnie nie szukać a pani powiedzieć jak by pytała że jestem na spacerze. Nie poszedłem na spacer tylko na plaże. Robiąc sesje zdjęciową z Kamilem ujrzałem fajne miejsce na drzewie na końcu plaży. Wspiąłem się do drze siadając wygodnie. Na tym drzewie idealnie można zrobić domek gdyż gałęzie są idealnie rozłożenie na taki projekt. Oparłem się o jedną z grubszych gałęzi prostując nogi. Wyciągnąłem telefon w celu wyciszenia powiadomień. Puściłem piosenki na słuchawkach które zabrałem ze sobą i zacząłem przeglądać moje zdjęcia z Kamilem.

-Patrz jakie zajebiste drzewo!-wskazałem palcem na roślinę

-można by zrobić na nim platformę do siedzenia.-odpowiedział przytulając mnie od tyłu

-Można bez tego tam siedzieć zobacz jak gałęzie są ustawione.-chciałem się wspiąć na drzewo ale Kamil mi nie pozwolił. Wróciliśmy do robienia zdjęć

Na samo wspomnienie tej sytuacji się uśmiechnąłem. Nie zwróciłem uwagi że minęła 3 godzina od mojego wyjścia na ,,spacer". Spojrzałem na powiadomienia. 1000 nieodczytanych wiadomości.

-a czemu moja księżniczka nie daje znaku życia?-Wystraszyłem się na nagłe poruszenie się liście które przesunął Kamil żeby mógł mnie zobaczyć

-nie strasz mnie tak

-zadałem pytanie.-był dziwnie ucieszony

-bo nie mam nastroju

-Oho księżniczka ma okres.-zaśmiał się na co ja wspiąłem się wyżej na koronie drzewa siadając na innej gałęzi

-i nie zapomnij że ty jesteś księżniczką.-powiedziałem wymijająco

-Krystian chodź na dół wszyscy się o ciebie martwią!

-napisze im że żyje i wrócę wieczorem.-wspiął się do mnie. Uwiesiłem się na nim jak koala oplatając nogami jego talię a ręce wokół jego szyi. On natomiast usiadł żeby było nam wygodniej i gładził mi włosy dłonią robiąc na moich plecach palcem wzorki. Przechodziły mnie wtedy przyjemne dreszcze. Miałem opartą głowę o jego ramię i siedziałem tak z zamkniętymi oczami. Delikatny szum liści i fal sprawiał że nie było głuchej ciszy. Z każdą minutą było przyjemnie i spokojnie. Delikatnie wsunął rękę pod moją bluzę. Wzdrygnąłem się na co szatyn zatrzymał ruch ręką. Po chwili jednak kontynuował. Robił zaiste wzroki na moich plecach pod bluzą. Dreszczyk nie znikał. Był przyjemny. Przeczesywał moje włosy co sprawiało też przyjemność. Zasnąłem. Obudziłem się u siebie w pokoju bez Kamila. Był tylko VgZ mitrix i Qki bo to też ich pokój.

-Gdzie byłeś?-usłyszałem Jak pyta mnie mitrix

-przejść się

-wiemy że kłamiesz-powiedział Qki

-na drzewie koło plaży

-a skąd Kamil wiedział że tam jesteś?-zapytał VgZ

-pokazałem mu to drzewo jak tylko je zobaczyłem i jak chciałem się wspiąć nie pozwolił mi a jest strasznie zajebiste to drzewo.

-no dobra to wiele wyjaśnia-powiedział Mitrix na co Qki i VgZ się zaśmiali. 

-Teraz tylko przypał trochę bo przyszedł z tobą jak byłeś w niego wtulony jak koala do bambusa a podobno się nie znacie.-powiedział VgZ

-em. Wymyśle coś.-wyszliśmy z pokoju. Udaliśmy się na stołówkę gdzie czekała cała reszta klasy. Kamil udawał że ma w dupie to co się dzieje i patrzył w telefon.

-Krystian! Wszystko dobrze?-powiedziała nauczycielka

-Tak prosze pani wszystko dobrze.

-to dobrze. Dziękuje chłopcy że go pilnowaliście jak spał a tobie Kamil dziękuje za przyprowadzenie go całego. Co prawda w nie codzienny widok jak na chłopaków którzy rozmawiali dwa razy.-Kamil totalnie to olał i dalej jedząc swoje jabłko. Gra aktorska pierwsza klasa. Co dzisiaj mieliśmy w planach? Chill czyli domowe kino całą klasą. Poszliśmy do domowego kina. Zaczęliśmy oglądać. Minął tak pierwszy drugi trzeci film. Na czwartym wróciliśmy do pokoi. Gadaliśmy z chłopakami aż nadszedł czas spania. Umyliśmy się i oraz zęby i poszliśmy spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Siea. Sory że taki krótki ale bitwa myśli i przez to że się dusze (nie ze śmiechu tylko od płaczu) nie dało mi pisac dalej. Mam jeszcze egzamin jutro więc trzymajcie kciuki. Jutro będzie dłuższy rozdział obiecuje

~słów 552

~patkaa