-~4~-

621 41 26
                                    

Nadal nie rozumiałem jednej rzeczy. On w tym śnie mówił do mnie ,,kochanie" ,,Kamilku" a my się nawet nie znamy. Mówił też że mnie kocha a ja kocham go. Stasiek tez mówił że mnie kocha. Nie rozumiem. Jak ma sprawdzić o co chodzi? Nie jestem gejem a nawet się z Krystianem nie znam... Obym szybko się dowiedział o co chodzi.

Pov.Nexe

Tak jak mówiłem wybrałem wczoraj stylówke która będzie miała miejsce po wf. Oczywiście musiałem pomylić dni i wf mam drugie ale chuj. Widziałem jak ten nowy Kamil się na mnie patrzy. Dziwnie... Jak by zobaczył dycha czy coś. Po wf laski się na mnie patrzały jak by nigdy nie widziały sześciopaka. Tak byłem bez koszulki. Miałem jeansy i rozpinaną bluze z kapturem [wstawiam zdj żebyście mogli wiedzieć o co mi chodzi. Oczywiście bez tatuaży i nie zwracajcie uwagi na ten napis ,,TYPOWY BAD BOY] on nie ma nic wspólnego z zdjęciem XDDD]

 Oczywiście bez tatuaży i nie zwracajcie uwagi na ten napis ,,TYPOWY BAD BOY] on nie ma nic wspólnego z zdjęciem XDDD]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chodziłem tak po szkole do końca dnia. Wyrwałem jeszcze pare lasek i zostałem oficjalnie chłopakiem Martyny. Boże jaka ona głupia. Musze z nią być kilka dni. Całowanie jej będzie najgorsze. Postaram się unikać tego jak tylko się da.

-Hejka Krystian.-powiedziała grupka dziewczyn przechodząca obok. Każda zna moje imię. Jest dobrze

-Hej.-puściłem im oczko i wtedy przyszła Martyna

-Hej misiu

-Cześć cukiereczku[XD]-przytuliłem ją i widziałem jak inne są wkurwione że to one nie są na jej miejscu.

-mogę przyjść dzisiaj do ciebie?

-oczywiście że tak.-pocałowałem ją w czoło. W myślach wymiotowałem, ale mniejsza.

-to podeślij mi adres a ja wpadnę o 17

-dobrze.-wysłałem jej na mess adres a ona poszła. Czy ona serio myśli że ja ją kocham? Lekcje jak zwykle minęły nudno. Gadałem na przerwach z sztywnymi gitami. Opowiedziałem im że jestem z Martyną i że dzisiaj do mnie przychodzi. Współczuli mojemu portfelowi.

-oj twój portfel ucierpi dzisiaj-stwierdził VgZ

-nie przesadzaj-powiedziałem

-zabezpiecz jakoś go bo ona cię orżnie z kasy-dodał Miki

-aż tak?-zapytałem

-no-powiedzieli na raz

-na co ja się pisałem. A tak wiem. Kurwa zachciało mi się być podrywaczem to teraz musze cierpieć.-zaśmialiśmy się. Znowu przyszła. ,,Martynka". Przytuliła się do mnie 

-z czego się śmiejecie?-zapytała. Nikt nie odpowiedział.-Krystian.

-a taki żarcik wiesz.-zrobiłem co poprzednio czyli pocałowałem ją w czoło.-musze lecieć papa. Odrywając się od niej pokazałem gestem do chłopaków żeby poszli za mną.

-papa.-poszła w drugą strone.

-japierdole chodźcie ze mną do kibla. Rzygać mi się chce i mam tapete na ustach.-powiedziałem z niesmakiem wycierając podkład z ust na co oni się tylko zaśmiali, Weszliśmy do łazienki a ja od razu przepłukałem usta i wytarłem ręcznikiem papierowym wodę którą miałem na twarzy.

-Bleeeee rzygne.-wbiegłem do jednej z kabin i prawie zwymiotowałem. Miałem okropne odruchy wymiotne.- Na samą myśli że  ona ma jeszcze dzisiaj do mnie przyjść robi mi się nie dobrze.

-sam się na to pisałeś-powiedział poklepując mnie po ramieniu Qki

-niestety,-Po lekcjach udałem się prosto do domu. Nie przebierałem się bo stwierdziłem że nie ma sensu. Ogarnąłem dom kupiłem po drodze popcorn i cole. Wybrałem jakiś film w razie gdyby ona nie miała pomysłu a znając życie tak będzie. Odrabiałem lekcje gdy zadzwonił piekielny dzwonek do drzwi.

-boże przyszła. W co ja się wpakowałem?-powiedziałem wstając od biurka oraz idąc w strone drzwi. Otworzyłem owe drzwi i zobaczyłem. Moją dziewczynę. Boże jak to okropnie brzmi.

-Hejka.-przytuliła mnie

-Hej-weszliśmy do środka i zaprowadziłem ją do salonu gdzie czekał popcorn i cola wraz z filmem.

-Oooo co oglądamy?-zapytała siadając koło mnie.

-a taką tam komedie romantyczną.-przytuliłem ją do siebie i od razu pożałowałem tego. Skoro mam udawać chociaż że ją kocham musze się poświęcić. Oglądaliśmy tak sobie i jedliśmy popcorn prawie jak w kinie. Rozmawialiśmy w między czasie. Jak musiałem jej mówić te czułe słówka takie jak ,,Kochanie" ,,Skarbie" ,,Kocham cię" itp. myślałem że zwymiotuje. Gdzieś w połowie filmu miałem dość i poszedłem do łazienki. Spojrzałem w lustro. Czy ty jesteś chory? Chciałeś to teraz cierp. Nie moge już dłużej. Zwymiotuje zaraz. Po tych paru zdaniach wypowiedzonych w myślach wróciłem uśmiechając się do niej i ja przytulając. Najgorszy wieczór ever. To ja już wole odrabiać lekcje. Po filmie powiedziała że musi wracać. Ale zanim wyszła prosiła żebyśmy zrobili sobie zdjęcie. Zgodziłem się z niechęcią. Pocałowałem ją w policzek a ona zrobiła zdjęcie. Była zadowolona a ja znowu miałem tapete na ustach. Kiedy wyszła zakluczyłem za nią drzwi. Plecami opierając się o drzwi powiedziałem.

-na reszcie.-udałem się do łazienki zmyć pozostałości tapety z moich ust. Wróciłem do odrabiania lekcji. Było już po 19 więc musiałem się pośpieszyć. Około 20 zjadłem kolację umyłem się oraz zęby i przebrałem w piżamę. Puściłem sobie jakiś film na którym zasnąłem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

siea. Dzisiaj taki krótszy rozdzialik. Naprwdę ja się zmuszam żeby to napisać ale po kilku zdaniach już wiem że będzie cały napisany w 100% jeszcze dzisiaj postaram się wrzucić do ,,zmieniłem wszystkich..."

~słów 749 

~patkaa

~nowi uczniowie~ | nexe x ewron  [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz