„NARESZCIE LEGALNAAA"

327 19 13
                                    

Wstałam rano, co dziwne nie było obok mnie Deidary. Może na misje poszedł nie wiem. Umyłam się i ubrałam i ruszyłam do kuchni. Mieliśmy kuchnie połączoną z salonem wiec myślałam ze ktoś tam jest ale jak schodziłam po schodach to nikogo nie widziałam. Dopiero jak weszłam do pokoju zobaczyłam wszystkich.

-Wszystkiego najlepszegooo!- powiedział w tym samym czasie prawie każdy

-NARESZCIE LEGALNAAA- w tym samym czasie krzyknął Hidan

Ja byłam lekko zszokowana. Sama zapomniałam o moich urodzinach a jak oni wiedzieli.

-Dziękuje- uśmiechnęłam się i podeszłam do wszystkich.

Deidara założył mi kurtkę akatsuki którą dopiero teraz dostałam.

-Ślicznie w niej wyglądasz- powiedziała Konan uśmiechając się do mnie.

Ja podziękowałam i podeszłam do lustra zobaczyć jak wyglądam. Trochę była za duża ale to nic. Potem podszedł do mnie Kakuzu po czym powiedział.

-Ty kaszojadzie mały chodź bo kupiliśmy ciasto i alkohol-

-Okej ale ja nie piję No co ty-

Podeszłam do stołu gdzie siedzieli wszyscy nawet Pain. Hidan i Kisame już się zabrali za picie. Było jedyne wolne miejsce obok Deidary wiec tam usiadłam.

Zaczęłam gadać z członkami organizacji o różnych rzeczach. Nagle padło pytanie czy mnie przypadkiem rodzice nie mogli szukać.

-Moji rodzice nie żyją, nie znałam ich wychowywałam się u Tsunade dlatego jestem tak uzdolniona, wiem jedynie że pochodzę z klanu Haruno. W wieku 13 lat już mieszkałam sama a mieszkanie utrzymywała sama Hokage która wysyłała także wielu shinobi do mnie żeby się zajmowali albo uczyli. Jedyne co wiem to to że wyglądam identycznie jak moja matka i mało jestem podobna do ojca.- odparłam trochę posmutniała

-Przepraszam za to- powiedział Tobi

-Nie ma sprawy, przecież wcześniej czy później musieliście by się dowiedzieć co się stało- odpowiedziałam

Hidan i Kisame byli już bardzo upici co było widać.
Co dziwne teraz normalnie Deidara pozwalał Hidanowi się do mnie zbliżyć a nawet pogadać albo potańczyć.

Chłopak zaciągnął mnie żeby potańczyć na co poszłam bo czemu nie tańczyć z typem który podobno jest nie bezpieczny.

Szczerze to super się bawiłam. Poznałam jeszcze bardziej niektórych członków co było fajne bo chce wiedzieć z kim mieszkam. Już się nie bałam Zetsu a nawet konwersowaliśmy o kwiatach w ogródku które sam zasadził.

*kilka godzin później*

Perspektywa Itachiego:
Hidan lekko podpił Hinami ale nie zwracaliśmy na to uwagi bo z dwa kieliszki nic jej się nie stanie. Deidara cały czas obserwował dziewczynę. Dziwne że nie wyleciał do Hidana z takim tekstem żeby się odwalił od niej czy coś.

Na chwile odwróciłem wzrok ale kiedy znów popatrzyłem na dziewczynę ona wyszła.

-Może czegoś zapomniała z pokoju- pomyślałem.

Ale Deidara poszedł za nią. Tobi chciał z nimi iść ale zatrzymałem go mówiąc.

-Daj trochę czasu zakochanym-

-A dobrze Tobi rozumie- odparł brązowowłosy po czym usiadł na swoim miejscu.

Chyba wiedziałem co się szykowało. Ale dopiero skończyła 15 lat nie wiem czy to nie za szybko i w dodatku z Deidarą...

Perspektywa Hinami:

Wyszłam z salonu kierując się do pokoju się przebrać bo Hidan wylał na mnie trochę alkoholu ale to nic. Bardzo dobrze się z nim bawiłam.

Kiedy byłam bez koszulki ktoś wszedł do pokoju. To był Deidara.

-Co jest?- zapytałam

-Ja chciałem to zapytać-  odparł blondyn

-Ja tylko wyszłam się przebrać bo Hidan wylał na moją koszulkę wino. Chyba za dobrze się bawi- zaśmiałam ubierając czystą bluzkę.

-A okej No chciałem sprawdzić co się dzieje bo tak nagle wyszłaś a ja tego nie zauważyłem- powiedział

-Okej- odpowiedziałam wychodząc z pokoju

*skip time*

Była już 24:00 a ja nadal na nogach byłam co mnie dziwiło tak jak cała reszta. Bardzo fajny był ten dzień. Tak naprawdę to cały dzień świętowaliśmy ale jeden dzień jakiego jakby lenistwa nie zaszkodzi. Tak jak dziś pierwszy raz się napiłam alkoholu od Hidana. Tańczyłam z nim i jest całkiem zabawny.
Dostałam wiele prezentów zwojów i książek.

-Chodź ze mną pokaże ci coś- powiedział Hidan łapiąc mnie za rękę i zaciągnął do pokoju.

Byłam już upita i nie wiedziałam za bardzo co się dzieje. Zwykle to bym się nie zgodziła przez te wszystkie rzeczy które mi mówiono o Hidanie ale wcześniej był bardzo miły.

Chłopak zamknął drzwi i rzucił na łóżko. Zaczął mnie całować i zdejmować różową bluzkę. Ja się wyrywałem bo nie chciałam tego a raczej nie chciałam tego z nim.

W tamtym momencie wszedł do pokoju Tobi.

-Mogę się dołączyć?- powiedział uśmiechnięty.

Po tym usiadł na łóżku i zaczął zdejmować swoją kurtkę po czym wykrzyczał.

-DEIDARA-SENPAIIIIII CHODŹ DO NAS!!!-

Ja nie wiedziałam co się dzieje bo Hidan naprawdę mocno mnie upił do tej godziny. W tamtym momencie wparował Deidara...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ahhh Hidan w każdej historii jest takim Fuck Boyem hahahah

Córka czwartego {Deidara x Reader} ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz