„Wykonałeś swoje zadanie, brawo"

186 10 3
                                    

Otworzyłam ciężko oczy. Spojrzałam na zegarek...
Była 08:00 więc postanowiłam już wstać. Blondyn słodko spał i nie planowałam go budzić. Wzięłam ze sobą ubrania i poszłam pod prysznic.

Jak już skończyłam podeszłam do lustra. Nadal nie przyzwyczaiłam się do wyglądu podobnego do mojej matki. Ale dla mnie wyglądałam lepiej i czułam się że to naprawdę ja.

Ubrałam biały top i białą spódniczkę. Później uczesałam moje czerwone włosy i udałam się do kuchni. Był tam Tobi i Kisame. Tobi się mnie przestraszył tak bardzo że się przewrócił a Kisame zaczął się śmiać ale patrzył na mnie innym wzrokiem niż zwykle.

-Dajcie mi wytłumaczyć- powiedziałam.

-Lepiej nic nie tłumacz, Deidara zdradza Hinami z tobą rozumiem?- zapytał

-Ale to ja Hinami!!- Wykrzyczałam już trochę poirytowana.

-Że co?- powiedział Tobi.

Wyjaśniłam chłopakom sytuacje a oni się zaczęli śmiać i mnie przeprosili. Kisame robił naleśniki z czego tez skorzystałam.

Później się udałam do pokoju Hidana. Nie miałam z nim żadnego kontaktu od moich urodzin a minęło już pół roku. Zapukałam do drzwi po czym usłyszałam odpowiedz żeby wejść.

Chłopak się zdziwił na to że przyszłam.

-Co taam?- zapytał patrząc na mnie dwuznacznie.

-Chciałam odnowić kontakt dawno nie gadaliśmy ani nic- powiedziałam i się uśmiechnęłam.

-Ta, czyli jesteś z tym sk******em?- zapytał

-Chodzi ci o Deidarę?- zapytałam

-Tak to jedno i to samo- odpowiedział

-Tak- odpowiedziałam

-Prz*****ne- zwrócił się chłopak po czym wyszedł z pokoju razem ze mną.

Weszliśmy do salonu i oglądaliśmy jakiś film. Nie wiem szczerze czemu nasz kontakt się urwał przecież był super śmieszny i fajny. Później komentował wiele scen w filmie rzucając wieloma przekleństwami.

Szczerze mnie to bawiło. Lecz nigdy nie była bym osoba która by przeklnęła i każdy bardzo dobrze o tym wiedział. Wiec bym nigdy się od niego tego nie nauczyła.

Po filmie wróciłam do pokoju i nakarmiłam Hanę. Słyszałam że blondyn się już obudził i się mył.
Od Hidana wiedziałam że ma jakaś rozmowę ważną z Painem więc byłam ciekawa o co chodzi.

Siedziałam na łóżku i czekałam aż Deidara skończy.
Kiedy już wyszedł był w samym ręczniku. Ja się lekko zaczerwieniłam ale wróciłam do tematu.

-O czym będzie ta rozmowa z Painem?- zapytałam

On nie odpowiedział nic. Ubrał się i wyszedł.

Myślałam ze może ma zły humor. Zdarza się. Ja jednak bardzo chciałam mieć jeszcze więcej informacji o moich rodzicach. Byłam tak ciekawa. Mało wiedziałam o moim pochodzeniu co dołowało.

Wyszłam z pokoju i słyszałam że Deidara wchodzi do pokoju Paina zostawiając otwarte drzwi.

-Nie musisz już udawać że ją kochasz, wykonałeś swoje zadanie brawo- usłyszałam z ust Paina.

Wtedy moje oczy się zaszkliły. Czyli to było wszystko udawane na jakieś zadanie?! Miałam tyle myśli. Szybko odeszłam i ruszyłam do pokoju. Miałam dosyć. Szybko się spakowałam i napisałam małą wiadomość na karteczce.

Wykonałeś swoje zadanie, brawo

Jesteś już wolny nie mam zamiaru wracać"

Wtedy szybko otarłam łzy i wyszłam do kryjówki.
Miałam na sobie czarna bluzę zakrywającą mnie całą żeby nikt mnie nie rozpoznał bo miałam plan wracać do mojego starego domu w Konohy na kilka dni.

Weszłam do domu. Był całkiem normalny. Ale to było logiczne że ANBU już ten dom przeszukało. Zamknęłam drzwi na klucz.

Wróciłam do swojego pokoju. Długo mnie tam nie było. Nie miałam ochoty na rozpakowywanie się. Probowałam jakoś zapomnieć o sytuacji z blondynem lecz myśli mi na to nie pozwalały. 

Wyszłam z domu żeby pójść do sklepu po jakieś jedzenie bo lodówka była pusta. Nikt mnie na szczęście nie rozpoznał.

Tak jak się spodziewałam w wiosce już dawno moje istnienie zostało zapomniane.

Jak wracałam do domu było napisane

„Haruno"

Prychnęłam ze złości i weszłam do środka...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Deidara be like now: 💣👄💣

Córka czwartego {Deidara x Reader} ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz