( A wiec jeśli chodzi o nazwę książki to stwierdziłam że wyjaśnię jedynie tak jakby tematykę. A dokładnie to będzie Yandere Pain x Reader)
Siedzieliśmy na łóżku i się nudziliśmy. Postanowiliśmy że się wybierzemy na spacer. Ubrałam żółtą sukienkę i zeszliśmy. Lecz przed wyjściem zaczęło lekko padać wiec zabraliśmy jeszcze bluzy i wyszliśmy.
Nawet deszcz nas nie mógł zatrzymać żeby wyjść. Byliśmy na polanie która łączyła się z lasem. Wtedy coś zauważyłam. Pod drzewem leżał mały szary króliczek. Podeszłam do niego i uklęknęłam.
Z tego co widziałam miał złamaną nóżkę. Wyciągnęłam malutki kawałek bandaża i pomogłam króliczkowi. Później użyłam medycznego jutsu i był zdrowy. Wszedł mi na ręce i zaczął wąchać moją ręce.
Jego pyszczek był puszysty i czułam go na dłoni. Pomyśleliśmy że powinnismy już wracać bo robiło się ciemno.
Szliśmy i zauważyłam w oddali jakiegoś blondyna w białym płaszczu. Pomyślałam że to Naruto więc oddałam króliczka Deidarze i podbiegłam.
Ale kiedy już byłam wystarczająco blisko zdałam sobie sprawę że to nie był Naruto...
Biegłam jak najszybciej jak mogłam. Jak już byłam blisko rzuciłam się mu na szyję i zaczęłam płakać. Miałam atak serca.
-Tato...- wyszlochałam.
-Hinami nie płacz...- odpowiedział.
Pov: Deidara
Hinami oddała mi królika i rzuciła się w kierunku jakiegoś blondyna i rzuciła mu się na szyję. Miałem laga. Kto to może być. Wtf.
Szybko za nią pobiegłem. Wtedy zobaczyłem już znajomą twarz z obrazków. Stałem za dziewczyną która szlochała na jego ramieniu. Minato posłał mi wrogie spojrzenie.
Ja nic na to nie odpowiedziałem bo zobaczyłem jak dziewczyna zemdlała. Złapałem ją szybko a królik był na moim ramieniu. Wziąłem ją na ręce a niebieskooki posłał mi tym razem pytające spojrzenie.
-Później wyjaśnię proszę za mną- powiedziałem i ruszyłem w stronę domu.
Przez całą drogę się do siebie nie odzywaliśmy. Kiedy weszliśmy do pokoju położyłem czerwonowłosą na łóżku i zacząłem wykonywać na niej medyczne jutsu które mi pokazała.
Znałem kilka technik bo mnie ich uczyła. Wiedziałem co było przyczyną tego że zemdlała. A głównie jej choroba serca. Sasori ostrzegał że jeśli coś wielkiego się wydarzy może być źle. Coś co mogło by jej wpłynąć na umysł uczucia oraz psychikę.
Nie dziwię się zobaczyła swojego ojca pierwszy raz w życiu. Miałem najgorsze przeczucia.
-Czekam na wyjaśnienia- usłyszałem głos obok siebie.
-Hinami ma chorobę serca- odpowiedziałem.
Minato wtedy się zasmucił lecz nadal patrzył się na dziewczynę.
-A ty mi powiesz kim do cholery jesteś i czemu masz kurtkę akatsuki?- zapytał trochę poddenerwowany.
-Jestem jej chłopakiem i owszem należę do Akatsuki tak jak Hinami, a ty jak żyjesz? Myśleliśmy że nie żyjesz- oznajmiłem.
-To historia jak się obudzi a teraz mi opowiedz od początku do końca jak się poznaliście- powiedział nadal wrogo nastawiony do mnie.
No i opowiedziałem mu wszystko od początku do końca ze szczegółami.
Pokiwał głową i spuścił wzrok.
-Macie dzieci?- zapytał
-Nie- odpowiedziałem (Jeszcze hihihihihihihi)
Znów pokiwał głową i wrócił wzrokiem na czerwonowłosą.
Pov: Hinami
Obudziłam się i ujrzałam tatę...
-Czyli to nie sen- powiedziałam cichym głosem.
Wstałam do pozycji siedzącej i przytuliłam go.
-Jak to się stało że ty żyjesz?- zapytałam roztrzęsiona.
-A więc zacznę od samego początku...
Jeden dzień po twoim urodzeniu wyszliśmy na polanę wraz z twoją matką i Naruto wtedy miał 2 latka. Lecz na polanie spotkaliśmy Madarę Uchihę oraz Orochimaru. Zaczęli oni walczyć o was. Jak pewnie wiesz byłem czwartym Hokage. Przy walce Tsunade w raz z ANBU się wtrącili zabierając nam was i zastawiając na pastwę losu w walce. Orochimaru zabrał twoją matkę a ja przez wiele lat poszukiwałem ciebie. Z Tsunade umówiliśmy się że miała mi cię oddać po walce lecz tego nie zrobiła. W Kohorze cię nie było i wtedy zacząłem szukać twojej matki w wiosce dźwięku ale nie mogłem znaleźć wejścia do kryjówki węża. Naruto także nie było więc szukałem was po wszystkich wioskach oraz krajach.
Pewnego dnia jak byłem w Iwagakure usłyszałem rozmowę jakiś shinobi że była nowa dziewczyna w akatsuki. I że nazywała się Hinami. Jak pewnie wiesz Orochimaru przed ucieknięciem z twoją matką zmienił ci wygląd. Lecz jak widać odwróciłaś go bo wyglądasz zupełnie jak twoja matka... Wtedy zbierałem informacje gdzie jest kryjówka akatsuki. Kiedy już miałem wiadomości wyruszyłem i twój lider mi powiedział jedynie gdzie jest Naruto. Kiedy spotkałem się z Naruto wskazał mi twój dom (wcześniej dom Kushiny). Ruszyłem tam lecz nikt mi nie odpowiedział. Spotkałem Jenn po drodze i powiedziała mi że widziała cię jak wychodziłaś z Deidarą... Przepraszam jeśli źle wymówiłem ale nie mogłem tak szybko zapamiętać pod wpływem emocji- opowiedział.Wtedy z oczu mi się lały łzy. Już wszystko się układało robiąc Historyjkę. Ale na co Orochimaru była moja mama? To było dobre pytanie.
Ale tak się bardzo cieszyłam że moje marzenie zostało spełnione. Jedyne co w życiu tak bardzo potrzebowałam. Rodziców albo chociaż jednego rodzica którym do tych czas był Deidara Konan lub Tsunade.
To i tak nie było to samo co prawdziwy ojciec...
CZYTASZ
Córka czwartego {Deidara x Reader} ZAKOŃCZONE
FantasyZastanawiałaś/eś się kiedyś jak to jest być siostrą naruto? W tej historii się przekonasz :) Jak bardzo spotkanie z długowłosym blondynem odwróci twoje życie? Czy kiedyś wszystko wróci do normy? Opis OC: Masz na imię Hinami Pochodzisz z klanu Har...