„Powiedział że nie chce się pakować w związek z nastolatką"

227 13 6
                                    

*rano* (nadal jesteśmy w perspektywie Itachiego)

Wstałem o 10:00. Późno jak na mnie bo zwykle wstawałem o 7:00 ale wczoraj dziewczyna mnie wykończyła tak samo jak ja ją. Poszedłem się umyć ubrałem się i ruszyłem zrobić śniadanie dla mnie i Hinami.

Jak wszedłem do kuchni to zobaczyłem Deidarę który tam stał rzucając mi złowieszcze spojrzenie.

-To ty powinienes się nią zajmować, nadal jesteś jej opiekunem- warknąłem cicho.

-Lepiej będzie jeśli coraz bardziej będę od niej daleko, proszę spraw żeby była szczęśliwa- odpowiedział

-No to powodzenia z tym życzę a jeśli chodzi o jej szczęście to zrobię to z własnej woli-

Jak już zrobiłem śniadanie wróciłem do pokoju. Dziewczyna nadal spała.

-Hej śpiąca królewno- powiedziałem cicho.

Wtedy dopiero dziewczyna wstała zerkając na zegarek.

-Cze... Cooooo dlaczego ja tak długo spałam!?- nie zdarzyła dokończyć

-Nie pamiętasz jak wczoraj miałaś w nocy tak dużo energi?- zapytałem śmiejąc się.

-A No tak przepraszam- powiedziała.

-Tutaj masz śniadanie- podałem jej talerz

-Jejku dziękuje, to bardzo miłe z twojej strony- powiedziała

-Nie ma problemu- uśmiechnąłem się i zaczęliśmy jeść.

Jak już zjedliśmy odnieśliśmy talerze i dziewczyna ruszyła do łazienki żeby się umyć i ubrać.

Później dostałem wezwanie do Lidera na kolejną misję którą miałem się wybrać razem z Kakuzu.

*miesiąc później*

Perspektywa Hinami:

Wybrałam się do pokoju Deidary z zamiarem wyjścia na spacer z blondynem.

-Hej, chcesz wyjść na spacer?- zapytałam z uśmiechem.

-Nie, jestem zajęty Itachi z tobą pójdzie- warknął chłopak nawet nie patrząc mi w twarz.

-Okej... przepraszam ze przeszkodziłam- zszedł mi uśmiech z twarzy i wyszłam z pomieszczenia.

Itachiego nawet nie było. Miał wrócić dopiero za godzinę. Pomyślałam że pójdę do Sasoriego może on będzie wiedział co się z Deidarą dzieje.

I tak zrobiłam wybrałam się do jego drzwi i zapukałam po czym usłyszałam „wejść" wiec weszłam. Chłopak się zdziwił że do niego przyszłam bo nie gadaliśmy od naszego zapoznania i prawię się nie widzieliśmy.

-Hej wyjdziesz ze mną na spacer?- zapytałam na co chłopak się zgodził.

Wyszliśmy z kryjówki i poszliśmy do lasu.

Perspektywa Sasoriego:

Dziewczyna wyglądała jakby cały czas myślała o kimś. Wiedziałem dobrze ze chodzi o Deidarę.

-Hej co jest?- zapytałem

-Deidara ostatnio jest taki zimny i unika mnie a wcześniej taki nie był, wiesz co mu się stało?- zapytałam

-Wiem-

-Możesz mi powiedzieć błagam- zapytała dziewczyna z oczkami pieska.

-A więc Deidara ma dziewczynę, powiedział że nie chce się wpakować w związek z nastolatką i mi mówił że cię nie kocha- skłamałem

Musiałem skłamać żeby dziewczyna dała sobie z tym spokój. Musiała zrozumieć sytuacje.

Dziewczyna spojrzała na mnie. Z jej oczu spływały łzy po czym mnie przeprosiła i gdzieś uciekła. Ja przez chwile za nią szedłem ale się zatrzymałem myląc ze muszę ją zostawić samą. Wiem ze go kochała.

Perspektywa Hinami:

Nie mogłam uwierzyć temu co się stało. Wróciłam z płaczem do kryjówki i usiadłam w ogrodzie i patrzyłam w niebo. Lecz sama długo nie byłam bo odrazu do mnie podszedł Itachi i Kisame.

-Ej mała co jest?- zapytał Niebieskowłosy

-Deidara... o-on...- nie mogłam nawet dojść do słowa

-Co zrobił?!- wykrzyczał czarnooki

-Wszystko co mówił, wszystko co zrobił, rozkochał mnie w sobie a teraz ma kogoś innego mówiąc że nigdy by się nie wpakował w związek z nastolatką. Bawił się moimi uczuciami, wszystko co między nami było to była fikcja- powiedziałam szlochając

-Ojezu grubooo- powiedział Kisame

-Poczekajcie tu, Kisame zostań z Hinami ja mam z nim do pogadania- powiedział wkurzony Itachi i ruszył do naszego pokoju.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sasori jak mogłeś!!!!

Córka czwartego {Deidara x Reader} ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz