I see a dreamer / Dream x Reader

1

Pov Y\N

Siedziałam w pokoju ubrana jak zwykle w dresy. Tamten debil tzw. mój brat nagrywał odcinek, wnioskując z tego że znowu się wydziera na całe mieszkanie. Zaczęłam się robić głodna, a że gotować nie potrafię... TO ZJEM ZUPKĘ CHIŃSKĄ. Poszłam do kuchni i zaczęłam szukać w każdej możliwej szafce mojego żarełka. I w tym problem że jestem uzależniona od zupek do tego stopnia że, mój kochany braciszek wszystkie odkłada do szafek do których ja nie dosięgnę. Więc byłam zmuszona zrobić sobie kanapki z serem. Wróciłam do pokoju z jedzeniem i oczywiście musiałam zaliczyć glebe i moje zajebiste kanapki leżały na podłodze a ser przykleił się do ściany. Podniosłam się i pozbierałam moje jedzenie z podłogi [*]. Odniosłam je do kuchni i jedna rzecz przykuła moją uwagę, w mieszkaniu było cicho... Aż za cicho. "Strasznie podejrzane" pomyślałam, no ale cóż trzeba ogarnąć nowe jedzenie. Zobaczyłam kątem oka że mój brat wychodzi z pokoju.

G-  Y\N! Mam wieści!

Y\N- Po tym że się wydzierasz wnioskuje że ważne.

G- Kiedy masz koniec szkoły?

Y\N- Za tydzień, a po co ci to wiedzieć?

G- No to za dwa tygodnie mój przyjaciel  przyjedzie.

Y\N- A na długo?

G- A przeszkadza ci że przyjedzie?

Y\N- NA DŁUGO SIE PYTAM!

G- Na miesiąc.

Y\N- Dobrze.

Wróciłam do swojego pokoju i zaczęłam myśleć nad sensem swojego życia. I też nad tym jaki genialny człowiek będzie chciał spędzić z tym debilem aka moim bratem aż miesiąc. Zaczęłam szukać moim słuchawek, bo dlaczego by nie posłuchać muzyki. Nie szukałam długo bo jak zwykle leżały na biurku. Włączyłam jakiś losowy kawałek i wylosowało mi się Heat Waves... no fajnie nie powiem, znałam cały tekst na pamięć, więc po prostu śpiewałam. W pewnym momencie muzyka przestała grać, telefon mi się rozładował. Gdzie jest moja ładowarka? Musiałam iść po nią do salonu. Leżała na stoliku pod telewizorem. W domu znowu było podejrzanie cicho, aż mnie ciarki przeszły. Postanowiłam że obejrzę jakiś serial na Netflixie. Włączyłam jakiś serial dla nastolatków. Czasami warto zobaczyć jak wygląda życie ludzi w twoim wieku, chociaż dobrze wiem że nigdy i tak się nie dowiem. NO BO PO CO KOMU 200 KONTAKTÓW NA MESSENGERZE JAK MOŻNA MIEŚ 20 I GRAĆ CAŁYMI DNIAMI W MC.

Serial był nudny, ale i tak obejrzałam go 10 odcinków chyba. Na zewnątrz było już ciemno, a koniec szkoły mam dopiero za 2 tygodnie więc trzeba by iść spać NORMALNIE MOJE HOBBY. Nie chciało mi się wstawać, ale robiłam się powoi zmęczona. Poszłam wziąć szybki prysznic, i od razu po nim skierowałam się w stronę pokoju. Zasnęłam od razu...

===TIME SKIP===

w nocy

Przebudziłam się w nocy. Usłyszałam walenie do drzwi, nie chciało mi się wstawać z mojego ciepłego łóżka. Sięgnęłam po telefon była 2 w nocy. Kto normalny o tej godzinie nawala komuś do drzwi. No cóż może jak nic nie usłyszy to stwierdzi że nikogo nie ma. Zaczynałam się bać. Ale jak to moja babcia mawiała "Miej wyjebane, będzie ci dane". Zignorowałam i poszłam dalej spać.

===TIME SKIP===

rano

AghGHGAHgHgaH. Budzik mnie obudził. O! Normanie ten najwcześniejszy. 6.00 kocham piątki wszystko jest takie piękne i inne, POZA SZKOŁĄ. Jeszcze dwa tygodnie, i będę sobie spała w poniedziałki do 12. A teraz czas na śniadanie, kanapki z pomidorem powinny być git. Zjadłam wcześniej przygotowany posiłek i poszłam umyć zęby i się ubrać. Padło na czarne jeansy i niebieską bluzę. Zrobiłam sobie jeszcze luźny kucyk i lekki makijaż. Zgarnęłam jeszcze plecak, telefon i klucze. Gdy już otwierałam drzwi zauważyłam mojego brata siedzącego na wycieraczce. 

Y\N- A ty co, od dzisiaj jesteś menelem?

G- Kluczy zapomniałem- Powiedział i podniósł się z ziemi.

Y\N- Mój problem?

G- Wpuścisz mnie do domu bo zimno mi...

Y\N- Było się cieplej ubrać. A teraz zejdź mi z drogi bo się spóźnię.

===========================================================

Koniec rozdziału pierwszego. :>

Rozdział napisany przez Ewe ez ( pozdrawia Gocha bo Ewa debil nie napisała XDDD)

~627 słów~