21

1K 49 43
                                    


Pov Y\N

K- GUTEN MORGEN SKURWYSYNY- Kinga biegała po mieszkaniu z uderzając dwoma patelniami o siebie
S- POJEBANA JESTEŚ JEST 9 RANO
Y\N- MOŻECIE PRZESTAĆ SIE DRZEĆ?
S- KAROL KURWA NO
K- Dobra niech wam będzie

Leżałam po tym jeszcze jakieś 15 minut i próbowałam sobie poukładać w głowie co się dzieje. W końcu podniosłam się z łóżka i podeszłam do szafy, wyciągnęłam z niej niebieską bluzę i jakieś podarte jeansy. Wczoraj wieczorem w walizce zauważyłam jakieś pudełko, z moimi umiejętnościami detektywistycznymi wywnioskowałam że musiał mi je tam wrzucić George jak się pakowałam. Stwierdziłam że je otworze. Było nawet nieduże, bardziej takie kwadratowe i płaskie (tak samo jak ty, tak o tobie mówie. a tak serio to bez obrazy <3). Zaczęłam powoli rozdzierać ten papier w które było zawinięte. Pierwsze co zobaczyłam to mała karteczka, na której było napisane:

Bo ostatnio mi zabrałaś, 
to pomyślałem że ci dam podobną<3

Był jeszcze jeden papier w środku w którą było zawinięte jeszcze coś, co mi stoi teraz na przeszkodzie to otworzyć... Zaczęłam powoli zdzierać papier i zobaczyłam zielony materiał.

S- Y\N chodź do salonu na chwile
Y\N- Dobra idę już - musiałam przerwać otwieranie tego czegoś. Poszłam do salonu jak mnie Sara prosiła, wchodzę tam widzę kilka paczek chipsów, koce i poduszki- co macie zamiar robić?
S- MARATON FILMOWY.
M- ALE NAJPIERW BUDUJEMY FORT Z PODUSZEK I KOCY.
K- Dobra wy robicie co chcecie ja biorę mojego psa i jade ODWIEDZIĆ MOJĄ RODZINE.
S- Jednego zjeba mniej.
K- Nie ładnie to tak... Ja ci kebaby kupuje a ty mi się tak odwdzięczasz?
M- DObRa przestańcie się kłócić i ty Kinga wypierdalasz a ty Sara idziesz prażyć popcorn.

===Time Skip===

Y\N- Dziewczyny która jest godzina?
S- Blisko północy
Y\N- O chuj dawno  nie oglądałam filmów przez cały dzień
M- A teraz przyznać się dobre filmy wybierałam?
Y\N- NO GDYBY POŁOWA Z NICH TO NIE BYŁYBY BAJKI TO POWIEDZIAŁABYM ŻE NAWET TAK
S- Dobra cicho już, nie wiem jak wy ale ja mam zamiar wyspać się w swoim łóżku więc dobranoc- mówiąc to poszła w stronę swojej sypialni.
Y\N- Wiesz co Marcela, ja też idę spać bo obiecałam dla brata że zadzwonię do Clay'a jak będę mogła więc...
M- Jak kocha poczeka.
Y\N- No w sumie to racja ale i tak już pójdę dobranoc- wstałam i poszłam do swojej  sypialni.

Zamknęłam za sobą drzwi, położyłam się na łóżko i wyciągnęłam z kieszeni telefon. Zadzwoniłam od razu do DRIMA.


Pov Dream

Leżałem na łóżku przeglądając yt kiedy coś mi przerwało może nie coś tylko ktoś. Dzwoniła do mnie Y\N.

C- Y\N?
Y\N- Tak to ja, a teraz mnie nie wkurwiaj
C- Wow Y\N co tak agresywnie
Y\N- *odgłosy wkurwionego gremlina*
C- Co tam bełkoczesz?
Y\N- JA TU DZWONIE SIE POGODZIĆ A TY ROBISZ WSZYSTKO ŻEBY MNIE OD TEGO ODCIĄGNĄĆ
C- OOO a to już całkiem inna sytuacja. Więc słucham cię
Y\N- No dobra... Więc przepraszam że cię wtedy w parku tak potraktowałam
C- No to w takim razie... było minęło.
Y\N- OKEJ CZYLI FRIENDZONE
C- A nie ma szans na nic innego
Y\N- Nooo na razie nie
C- NA RAZIE - krzyknąłem i się rozłączyłem

-----------------------------------------------------------------------------------------

478 słów

Jestem zbyt leniwa żeby pisać dalej ten rozdział ale następny powinien być już ciekawszy 


Poza tym dzięki za ponad 6k wyświetleń ❤❤❤

I see a dreamer / Dream x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz