30

857 53 79
                                    


Pov. Y/N

Wstałam, a raczej DRIM MNIE KUŹWA OBUDZIŁ. Najpierw zabrał mi kołdrę a później wyszedł sobie z pokoju jakby nigdy nic. Miałam taką ochotę pójść i mu zajebać ale zdałam sobie sprawę że jestem za leniwa żeby podnieść się z łóżka przed 10. Pech chciał że była 9.50 :> To i tak musiałam ruszyć moje leniwe dupsko #żal. Poszłam do kuchni poszukać tego wspaniałego  człowieka co mnie obudził. Siedział już przy wyspie kuchennej, na jednym z tych stołków barowych. 

C- Wyspała się księżniczka?- co dziwne nie usłyszałam tej nuty sarkazmu w jego głosie.
Y\N- Biorąc pod uwagę fakt że mnie obudziłeś to nawet tak.
C- To bardzo dobrze bo pójdziemy później w jedno miejsce.
Y\N- Nie ma problemu a masz śniadanie?
C- A czekaj miałem dla ciebie zostawić?
Y\N- NO TY CHYBA-
C- W salonie masz kanapki :] I bez nerwów bo złość piękności szkodzi.

Poszłam do salonu. Na stoliku przed kanapą stał talerz z chyba trzema kanapkami, z serem. 

===Time Skip===

C- Y\N choodź.
Y\N- Gdzieee?
C- W fajneee miejscee
Y\N- O! Ok

Wstałam szybko z kanapy założyłam buty i wyszłam za moim chwilowym żywicielem  z domu (xd).  Szliśmy w stronę jakiegoś parku. W pewnym momencie Clay wziął mnie za ręke i zaprowadził pod jedne z większych drzew. Usiadł pod nim i pokazał mi żebym zrobiła to samo. Usiadłam obok niego i oparłam głowe o jego ramie.

Y\N- Czemu mnie tu zabrałeś?
C- Po prostu tu jest ładnie...
Y\N- No dobra ale tak na serio.
C- Chciałem tu kiedyś zabrać twojego brata...
Y\N- CO
C-...
Y\N- Czy ty mi chcesz powiedzieć że przeze mnie dnf się rozpadło
C- Raczej nie przez ciebie.
Y\N- No ty chyba sobie ze mnie żartujesz.
C- Tak xD
Y\N- Ty to serio jakiś pojebany jesteś.
C- Tak wiem. Dobra posiedzieliśmy sobie możemy iść do domu, bo bluzy nie wziąłem i zimno mi jest
Y\N- No ja ci swojej nie oddam.
C- Pomijając fakt że od dwóch tygodni chodzisz w moich bluzach.
Y\N- Lubię duże bluzy.
C- I towarzystwo chłopaków?
Y\N- Jeśli o to ci chodzi TO NIE JESTEM PICK ME GIRL.
C- Wiem.
Y\N- No ja tez tak myśle.

Wróciliśmy do domu, i pierwsze co zrobiłam to usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Zanim Clay usiadł obok mnie zdążyłam włączyć bajkę, albowiem Króla Lwa, zaraz sie przekonamy czy ten debil ma uczucia jakiekolwiek.

C- Co tym razem?
Y\N- Król Lew :}
C- Oooooo. NIE
Y\N- Dlaczego?
C- Ty chcesz patrzeć jak będę płakać?
Y\N- Tak oczywiście
C- No to dzisiaj horror oglądamy
Y\N-NIE
C- Ostatnio bajki oglądaliśmy
Y\N- Dobra niech ci będzie

No i moje plany poszły się jebać. Przez kolejne dwie godziny oglądaliśmy horror. Oczywiście  nie byłabym sobą gdybym nie komentowała w losowych momentach, w sensie tych straszniejszych. A poza tym to nie było tak źle pomijając fakt że kiedy się już skończyło to odłączyli nam prąd, historia jednak lubi się powtarzać (kto wie?)  więc ja intelektualista poszłam przebrać się w moje piżamy czyli spodenki oczywiście nie moje, i jeden z moich czarnych topów. Wróciłam do salonu i zastałam tam Clay'a siedzącego przy stole w kuchni.

C- Zrobiłem kolacje :D
Y\N- Jakaś okazja?
C- Nie mogłem zrobić kolacji bez okazji?
Y\N- W takim razie po co ta świeczka na stole?
C- A to... Jest bardzo ważny element wystroju.
Y\N- I czemu to ma służyć?
C- Powiedzmy żee... niewiem?
Y\N- Dobrze, chociaż powiedz mi co zrobiłeś.
C- Spaghetti. Ale zanim cokolwiek powiesz, jest na dwóch talerzach.
Y\N- Bardzo dobrze. A teraz odsuń się i daj mi zjeść.

Usiadłam i od razu zaczęłam jeść, ale troche dziwnie się czułam. Ciemno w całym mieszkaniu a tu na stole akurat jasno bo się świeczka pali, podejrzane...

Y\N- Powiem ci bardzo dobre jedzeńko zrobiłeś.
C- Wiem... A poza tym mam do ciebie pytanie
Y\N- Jakie?
C- Y\N...czy chciałabyś zostać....


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

POLSAT

578 słów 


I see a dreamer / Dream x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz