Płacz co noc. Łóżko zna wszystkie twoje sekrety. Kot słucha, pies nienawidzi, gdy płaczesz. Jest źle. Czujesz to. Zaczynasz pisać na papierze. Chowasz dowody w szufladzie. Przyjaciół zostawiasz na widoku. Nikt nic nie widzi. A może nie chcą widzieć?
Mijają miesiące. Własna terapia pomaga. Czujesz się lepiej. Potrafisz złapać oddech. Nie panikujesz. Jesteś wyprany z emocji. Tyle myśli w głowie, tyle planów niespełnionych. Zbyt dużo wszystkiego. Nie chcesz już jeść, ale nie potrafisz przestać. Mimo tego jest lepiej. Muzyka pomaga. Znów stajesz się całością. Myśli przestają biec.
A co teraz?
Teraz znów jest źle. Karuzela szaleństwa zaczyna się od nowa.