A głosy w głowie dziś śpiewają:
Mamy nastrój samobójcy
Może by nareszcie skończyć
Skoczyć, w sumie bez różnicyWziąć pigułki? To zbyt proste
Może dragi kraść z ulicy
Jak mnie człowiek nie zabije
To ja sam siebie wykończęCzy chcę listy w kółko pisać?
Czy chcę zostać znalezionym?
Czy naprawdę mam już dosyć?
Czy już mogę przestać płakać?Przerażone oczy na mnie
Spoglądają znad urwiska
Nigdy nie umiałem latać
Wreszcie pora się nauczyćA gdyby rzucić się pod pociąg?
Na zakręcie spadnie z torów
Ludzie śmieją się i płaczą
Krzyczą nie wiadomo po coA głosy w głowie dziś śpiewają...
Nawet sobie do tego melodię ułożyłam