ASLI
Alfredo przyprowadził mnie do nowej sypialni, jest chyba 3 razy większa niż tamta, ogromne łóżko i otwarta łazienka, urządzona w nowoczesnym stylu.
Ogromne okna z widokiem na morze, wygląda jak z bajki. Ale chwila.. ja mam tu spać z nim, w dodatku łazienka..zero prywatności, Na pewno nie skorzystam z niej w obecności jego. Z myśli wyrywa mnie głos Vittorio.-Jak Ci się podoba? - pyta zaciekawiony przypatrując mi się.
-Może być- kłamie, przecież nie powiem mu że jest przepiękny- A więc jak będę korzystać z łazienki, bo drzwi tu nie widzę- pytam drwiąco.
- Normalnie- Mówi z uśmieszkiem.
- A łóżko dla mnie gdzie?- pytam z nadzieją, odwracając się w stronę okna.
- Stoi, będziemy spać razem- mówi siadając na łóżku- Nie zadawaj głupich pytań, podjęłaś decyzję , więc doskonale znasz zasady- mówi nerwowo.
Odwracam się do mężczyzny, nabieram odwagi i siadam koło niego , odwracam głowie w jego stronę i patrzę prosto w oczy.
- Skoro mam spać z tobą w jednym łóżku, to chociaż powiedz mi coś o sobie-Mówię normalnym głosem.
- Odważna jesteś- mówi odwzajemniając wzrok-Pytaj, tyle ile będę mógł Ci powiedzieć to powiem.
Ze zdziwieniem patrzę na niego, raz jest miły raz okrutny.
- czym się zajmujesz? - pytam z zaciekawieniem.
-Mam kilka firm, klubów- odpowiada.
- I z tego masz tak piękny dom? Śmieszne, myślę że zajmiesz się nielegalnymi biznesami, u normalnego człowieka nie chodzą mężczyźni ubrani na czarno z bronią- mówię z rozbawieniem.
- Słuchaj, im mniej wiesz tym lepiej dla Ciebie, wyczerpałaś limit pytań.
Mężczyzna wstaje nerwowo z łóżka, wchodzi jak się domyślam do garderoby, która jest koło łazienki, jest duża i wypełniona męskimi ciuchami. Siedząc na łóżku obserwuje go, widać przez otwarte drzwi, jak rozpina czarną koszule, zdejmuję ją, mięśnie na brzuchu i tors od razu przykuwają mój wzrok. Jest taki seksowny, jego ciemna karnacja, delikatnie owłosienie na klatce piersiowej, moje ciało odmawia mi posłuszeństwa, czuję jak między nogami robię się wilgotna . Nie Asli, wybij sobie to z głowy. Kieruje się w stronę łazienki, myje twarz i ręce. Kurde, chce mi się siusiu, póki jest w garderobie załatwię się.
Podwijam sukienkę i siadam na kibelku, jak na złość wyszedł z garderoby i wchodzi do łazienki, odkręca wodę pod prysznicem, chyba on żartuje?! Vittorio zerka na mnie z uśmieszkiem, na co ja przewracam oczami. Wyczuwam moment gdy wchodzi pod wodę i biegiem zsuwam sukienkę i udaje się do garderoby.
Zakładam swoją piżamkę, jest to czarny satynowy komplet składający się z koszulki na ramiączka i krótkich spodenek. Nie patrząc w stronę łazienki, bez słowa kładę się do łóżka.
Czuję jak materac obok mnie się ugina, leżę nieruchomo, modlę się żeby mnie nie dotknął, po paru minutach zapadam w sen.

CZYTASZ
Rapito
Romance19-letnia Asli wracająca z imprezy była świadkiem czegoś czego nie powinna, zostaje porwana przez włoskiego szefa mafii Vittorio La Duca, dostaje wybór, albo umrzeć, albo zostać jego własnością i zachować tajemnice. Czy zimny, brutalny, bez serca Vi...