Vittorio
Z niecierpliwością czekałem na wyniki badań Asli z krwi, poinformowałem lekarza że może być możliwość ciąży. Czy Simone miał rację?
Obudziłem się na fotelu, na którym usnąłem, Zerknąłem na zegarek na ręku, na którym widniała godzina 17:00, byłem dość zmęczony , usnąłem po 5 nad ranem. Zerknąłem na łóżko w którym nie było Asli, ogarnęła mnie złość, że miałem tak twardy sen co się nie zdarza. Wstałem pospiesznie z fotela w poszukiwaniu Blondwłosej, zerknąłem do Łazienki, w której też jej nie było.
Zszedłem po schodach na dół i rozpocząłem poszukiwania, gdy miałem już wyciągnąć telefon z kieszeni w celu kontaktu z moimi ludźmi zauważyłem uchylone drzwi od mojego biura, do którego się udałem.
Pchnąłem drzwi i moim oczom ukazała się Asli grzebiąca w moich szufladach biurka.
-Co ty tu robisz?! - Wycedziłem ze złością, na co ona się wzdrygnęła.
- Ja... nic- Odpowiedziała cicho wstając na proste nogi.
- Chyba widzę, dlaczego grzebiesz w moich rzeczach?- zapytałem ze złością zmierzając w jej stronę.
Byłem tuż koło niej, zauważyłem że chowa coś za sobą .
- Pokaż co masz ?!- Złapałem gwałtownie jej rękę ciągnąc by pokazała.
- Nie mam nic- Mocniej wyrywała rękę.
Po chwili lekkiej szarpaniny pokazała ręce, podnosząc je ku górze , pokazując że nic w nich nie ma. Spojrzałem na nią, doskonale widziałem że coś schowała w tyle bielizny.
- Dobrze, idź na górę- Podstępnie nakazałem, by móc zdemaskować ją.
Niebieskooka ruszyła przed siebie, po czym złapałem ją w pasie i odchyliłem piżamę , w koronkowej bieliźnie na tyłku, był włożony telefon. Jej telefon.
- To nie tak.. - spojrzała na mnie, tłumacząc się.
Wyjąłem za jej bielizny komórkę.
- Po co Ci był ten telefon ?! - Byłem zły, poczułem się oszukany a nawet zdradzony.
- Ja chciałam..- przejechała dłońmi po twarz- Chciałam skontaktować się z przyjaciółką.. potrzebuje towarzystwa.. czuje się psychicznie.. - powiedziała ze smutkiem.
Dlaczego ona tak działa na mnie, zrobiło mi się jej szkoda, przed chwilą miałem chęć zrobić jej krzywdę, a teraz..
- Chcesz wrócić do Polski?- zapytałem, byłem ciekaw jej odpowiedzi, czy potrafiła by odejść.
- Tak- odpowiedziała, poczułem dziwne kucie w moim twardym sercu, myślałem że chodź trochę coś do mnie poczuła, tak jak ja do niej. Jest to moją winą, dopuściłem ją do siebie i zrobiłem się miękki .
Podałem w jej dłoń telefon, na co ona była zdziwiona.
- Zadzwoń do przyjaciółki, porozmawiaj.. tylko pamiętaj o zasadach- Powiedziałem beznamiętnie- teraz idź do pokoju.
- Dziękuje.. - po chwili opuściła gabinet.
Przeczesałem ręką swoje ciemno brązowe włosy i usiadłem na sofie. W mojej kieszeni zawibrował telefon. Wyjąłem go i wyświetliła się wiadomość od doktora.
- Nie jest w ciąży.
Ta wiadomość z jeden strony mnie pocieszyła, ale z drugiej dlaczego Simone tak powiedział? Wybrałem numer Alfredo, po kilku sygnałach jego głos rozległ się w słuchawce.

CZYTASZ
Rapito
Romance19-letnia Asli wracająca z imprezy była świadkiem czegoś czego nie powinna, zostaje porwana przez włoskiego szefa mafii Vittorio La Duca, dostaje wybór, albo umrzeć, albo zostać jego własnością i zachować tajemnice. Czy zimny, brutalny, bez serca Vi...