Rapito

~Rozdział 34~

VITTORIO

Gdy wróciłem z Akcji która okazała się porażką, Zasiadłem w moim gabinecie ze szklanką whisky, w domu panowała grobowa cisza więc od razu usłyszałem drobny chód Asli, wiedziałem że to ona stoi przy drzwiach, trochę byłem zdziwiony że, o tak później godzinie nie śpi.

Po jej słowach w moim kierunku, znów mi dała do zrozumienia że, jest zazdrosna i nie docenia siebie, co przypomniało mi o pamiętniku, dlaczego taka jest. Byłem wkurwiony nie ukrywam, ale nie potrafiłem jej sprawić przykrości czy ją skarać. W dodatku, to że chcą ją zabić.

Po tym jak pocałowałem ją, ten pierwszy raz, poczułem się jak zakochany nastolatek,chciałem więcej, nie potrafię jej zostawić w spokoju, ona odwzajemniła pocałunek, dając mi do zrozumienia że, też tego pragnie. Mój penis stanął w sekundę, jedynie o czym marzyłem to by ją zerżnąć, nigdy bym nie stracił zainteresowania nią, tak jak ona uważa, boi się po prostu, różni się od innych kobiet, jest inna a ja nigdy tak nie traktowałem żadnej osoby jak jej.

                                                *

Gdy wyszła z gabinetu, od razu sięgnąłem po pamiętnik, by kontynuować czytanie,

       Drogi Pamiętniku! #2

Wczoraj płakałam całą noc, wrócił z pracy było między nami nawet okej, a ja jak zwykle milutka, posłuszna i ciągle starająca się być idealna, latałam koło niego, poszedł wziąć prysznic, a ja dostrzegłam że zostawił telefon, więc po prostu z czystej ciekawości go przejrzałam, a tam.. sms z jakąś dziewczyną, była to Asia, ciągle tłumaczył się że to koleżanka, kazałam mu skończyć z nią kontakt, byłam zazdrosna o nią, często jej bronił i nigdy nie stawał po mojej stronie. okazuję się że, nadal się spotykają. Seksu nie było u nas ponad miesiąc , nawet jak wyszłam naga na jego oczach nie zwracał na mnie uwagi , a zauważyłam że korzystał ze stron porno, co było dla mnie okrutne, bo po co oglądać to jak ma mnie? i kłamał prosto w oczy że, tego nie robi. Wiedział że mam kompleksy a miłego słowa dawno nie słyszałam.Gdy leżeliśmy już w łóżku, głupia żałosna ja pragnąca zainteresowania, zdjęłam bieliznę z siebie i jego bokserki, on przysypiał, ale wiedziałam że nie w pełni. usiadłam na nim rozkrakiem i zaczęłam się delikatnie  poruszać, a on co?  nawet mnie nie dotknął, otworzył na chwile oczy i zaraz zamknął, a ja tak pragnęłam by mnie dotknął, by dotknął mojej kobiecości. Próbowałam, zachęcałam go , kurwa starałam się a mu opadł penis, brałam jego ręce zakładałam sobie za pośladki ... Poczułam upokorzenie, po moich policzkach ściekły łzy. Zeszłam i odwróciłam się na drugi bok łóżka, a on z tekstem do mnie, że nawet nie potrafię zadowolić go ani zachęcić. Było to okropne, wstałam z łóżka i poszłam do innego pokoju spać, Sprawiłam sobie sama przyjemność palcem, na myśl że inny facet mnie pragnie i chce mnie, co jeśli ze mną jest coś nie tak i rzeczywiście nie jestem atrakcyjna.

-Kurwa coraz ciekawiej- Wypuściłem powietrze z ust, jaki śmieć, miał problem ze sobą, teraz ona się boi że będę taki sam, boi się mi oddać że mnie nie podnieci czy coś podobnego. Mam ochotę mu odciąć fiuta, jestem tak wkurwiony nie wiem czy podjąć z nią ten temat czy wcale jej nie mówić. Dziewczyna się wycierpiała koszmarnie, a ja ją porwałem.. czy ja mam wyrzuty sumienia?

rzuciłem okiem za zegarek na mojej ręce, wskazywał godzinę 04:30, wstałem z sofy i udałem sie w kierunku sypialni w której była Asli.

Wszedłem do sypialni, Asli spała na łóżku, w pozycji tak zwaną na łyżeczkę na boku, pościel była schowana pomiędzy jej nogami, co odkrywała część jej ciała, koszula satynowa jej się podwinęła na tyle by zobaczyć jej pośladki okryte białymi  koronkowymi majtkami, widok ten mnie rozpalił, pragnąłem sprawić jej przyjemność, udowodnić że jest seksowna i atrakcyjna. Skierowałem się do łazienki, wziąłem szybki prysznic, wpadłem na pomysł.

Wyszedłem z łazienki nagi, Asli była w takiej samej pozycji jak wcześniej, wiem o tym, że może źle zareagować no mój czyn, ale warto spróbować. Byłem okrutnie napalony, mój kutas stał na baczność. Delikatnie wszedłem na łóżko, zacząłem namiętnie całować jej udo zbliżając się do pośladków, na jej ciele pojawiła się automatycznie gęsia skórka. Zaczęła się ruszać, przebudzała się, przekręcając się na prosto, widok jej cipki prześwitującej przez koronkowe majtki, sprawił że wystarczyło bym ruszył penisem a bym szczytował. Przeszło mi przez myśl, bym posmakował jej kobiecości, nigdy tego nie robiłem, bo brzydziłem się kobiet z którym łączył mnie seks. Dla Asli chce lecz pragnę to zrobić, mam ochotę, sprawić jej tą przyjemność. Odchyliłem  skrawek jej bielizny na bok, moim oczom ukazała się jej naga kobiecość.

Będzie zła jak się przebudzi, zawstydzona, nie chciała mi się pokazać nago, a jak sprawiałem jej przyjemność palcem, tylko przez majtki.

Ale nie potrafię się powstrzymać, po zobaczeniu jej mam jeszcze większe pragnienie. Delikatnie złożyłem pocałunek na jej kobiecości, następnie zacząłem pieścić językiem, nie sądziłem że może być to dla mnie takie przyjemne.

Asli od razu się obudziła i nerwowo zacisnęła nogi wyrywając mi się.

-Co ty wyprawiasz!- krzyknęła ze łzami w oczach, widziałem jej zawstydzenie i strach.