ASLI
Vittorio podał mi w dłoń telefon, po czym wybrałam numer Oliwii, byłam podekscytowana.Po paru sygnałów usłyszałam jej głos:
- Kurwa Asli! Co się z tobą dzieje, gdzie jesteś ? Tyle razy próbowałam się z tobą kontaktować, a nawet byłam ma policji!
- Oliwia.. - spojrzałam na Włocha, który bacznie mi się przyglądał, mimo ze nie rozumiał kompletnie o czym mówimy, ze względu na język. Mogłam jej powiedzieć wszystko, ale boje się konsekwencji wiedząc do czego jest zdolny- Oliwia, jestem na wyjeździe, przepraszam ze długo się nie odzywałam, nie mogę Ci teraz opowiedzieć bo nie mam za dużo czasu, wyjechałam do pracy za granice.
- Ale jak to? Nic nic nie mówiłaś, od imprezy w klubie miałaś wyłączony telefon, bałam się ze coś ci się stało!
- Nie, u mnie w porządku, dużo po prostu pracuje. Spotkałam w klubie znajomego który mi to zaproponował, przepraszam Cię bardzo Oliwia..
- Coś mi się tu nie podoba, nie wierze Ci. Tak bez słowa, wszystko zostawiłaś.. Asli!
- Nie martw się, wszystko Ci wytłumaczę niedługo. Muszę kończyć bo zaraz idę do pracy. Wkrótce oddzwonię.
Nawet nie mogłam jej dać się pożegnać, bo ciemnooki pokazał gestem bym skończyła rozmowę. Wyjął rękę bym mu oddała telefon.
Oddając mu telefon dodałam:-Dlaczego muszę Ci go oddawać? nic nie powiedziałam.
-To się wkrótce okaże, dziś miałaś test.
- Nie rozumiem?
- Wkrótce zrozumiesz bella.
Schował telefon do kieszeni po czym wyszedł bez słowa.
Nie rozumiem jego gier, co to miało oznaczać? Biedna Oliwia, gdybym jej tylko mogła powiedzieć co mnie spotkało.. czy ja kiedyś będę mieć szanse odejść? Pytanie czy tego chce? Moje Życie i tak jest beznadziejne.Ku mojemu zdziwieniu, ponownie wszedł do sypialni Vittorio, zerknął na mnie chwilowo następnie kierując się do łazienki, nie było go dobre dziesięć minut. Leżałam wygodnie sobie na łóżku i patrzyłam na widok za okna, bo nawet tu nie ma telewizora.
Mężczyzna miał na sobie owinięty ręcznik, oczywiście tylko od pasa, jego mięśnie prosiły się o spojrzenie, a ja nie mogłam oderwać wzroku, jest taki seksowny, postawny i ten tatuaż na piersi, są to jakieś napisy, ale jak zwykle we włoskim języku:,,Con il dolore viene la forza"
Ten facet to marzenie każdej kobiety, nie ma żadnej skazy na swoim ciele.
- Podoba Ci się to co widzisz? - zapytał, a mnie zamurowało, głupia ja się przyglądałam i on to widział, poczułam jak na mojej twarzy pojawiły się rumieńce.
- Co oznacza ten tatuaż? - zmieniłam temat, nie miałam zielonego pojęcia co odpowiedzieć.
Mężczyzna podszedł bliżej, po jego ciele ściekały delikatne krople wody po prysznicu, a ja w tym momencie poczułam jak robię się mokra od tego widoku. Sama siebie nie poznaje.
-Ten?- Wskazał palcem na napisy.
-Tak- uśmiechnął się szyderczo, następnie udał się do komody i wyciągnął z niej jakąś książkę po czym lekko rzucił mi na łóżko.
- Sama sprawdź, może pora nauczyć się trochę włoskiego- wzięłam książkę do reki i to był słownik polsko- włoski.
- Bardzo śmieszne władco- odpowiedziałam ze skwaszoną miną.
Mężczyzna ukucnął i popatrzył na mnie.
- Chciałbyś mi o czymś powiedzieć? - to pytanie mnie zdziwiło o co znów mu chodzi?
-Nie? Nie rozumiem co miałbym ci powiedzieć?
Vittorio oparł się rękoma o łóżko i zbliżył swoją twarz ku mojej, momentalnie zrobiło mi się gorąco, pytanie tylko czy ze strachu czy z podniecenia ?
Nasze oczy były nierozłączne, nie ukrywam ze trochę mnie to zawstydzało.-Co ty robisz?- zapytałam leciutkim głosem.
- Patrzę z bliska na moją piękną, pragnę cię Asli.
Te słowa podziałały na mnie jak narkotyk, pierwszy raz po raz kolejny od niego usłyszałam takie słowa, on mnie pragnie.. ja też chciałabym spróbować.. ale.. boje się odrzucenia.
- Proszę.. nie chce..- odpowiedziałam łamiącym sie głosem, nasze oddechy stawały się coraz cięższe i głośniejsze.
- Tym razem to ja cię proszę, uwierz mi że nikogo nigdy w Życiu nie prosiłem, ostatnio Ci się podobało.
-Zapomnij proszę o ostatnim, czuje się zawstydzona i to był błąd.
- Zapomnieć? Słonko, o tym nigdy nie zapomnę, byłaś taka cudowna.
Przerwał nam dzwonek jego telefonu, nie wiem czy to dobrze czy źle. Czy ja chciałabym by to się stało ? gubię się.
Vittorio po rozmowie telefonicznej od razu
Odparł:- Jeszcze do tego wrócimy, ale niestety muszę wyjść, bądź grzeczna a dostaniesz nagrodę.
- Co.. twoja kobieta kolejna dzwoniła i jedziesz do niej?- od razu przykryłam dłonią usta , co ja właśnie powiedziałam? Wypsnęło mi się, zrozumiałam jedno, jestem zazdrosna! Tylko nie to!
Mężczyzna już wychodził, nagle po moich słowach stanął, po dłuższej chwili złapał za klamkę i bez słowa wyszedł.
-----------------------------------
Bella- Piękna

CZYTASZ
Rapito
Romans19-letnia Asli wracająca z imprezy była świadkiem czegoś czego nie powinna, zostaje porwana przez włoskiego szefa mafii Vittorio La Duca, dostaje wybór, albo umrzeć, albo zostać jego własnością i zachować tajemnice. Czy zimny, brutalny, bez serca Vi...