Preferencje Tokyo revengers

42.

Czy twoi rodzice ostatecznie pozwolili wam się spotykać?
Jeśli nie to co zrobiliście?

🇬🇳Mikey (Manjiro Sano)🇬🇳

Obóje lecz nie do końca pewni wyrazili zgodę na wasz związek.

👊Draken (Ken Ryuuguji)👊

Mama była wręcz uradowana waszym związkiem. A ojciec po długiej namowie z strony mamy w końcu się zgodził.

☠️Baji Keisuke ☠️

Mama dała po namyśle zgodę. Tata nie dał zgody ale nic tego nie zmieniło. Dalej byliście razem. Spotykaliście się normalnie.

😩Chifuyu Matsuno😩

Oczywiście że oboje się zgodzili.

💟Mitsuya Takashi💟

Nawet z błogosławieństwem na przyszły ślub.

🔥Hanma Shuji🔥

Nie zgodzili się.

-Ale dlaczego?-Zapytałaś smutna

-Ty wiesz z kim masz do czynienia młoda damo? On wygląda jak by był pijany. Na dotatek pali.-Powiedział oschle twój tata.

-Po pierwsze nie obrażaj mojego chłopaka a po drugie to ci z tego? Czy w związku nie liczy się miłość?-Zapytałaś

Kontynuowałaś nie sluszac reakcji żadnego z rodzicieli.- Kocham Shuji'ego a on kocha mnie. To najważniejsze. Nie interesuje mnie czy pali czy nie. To nie jest ważne.-powiedziałaś oczekując na reakcje rodziców którzy byli widocznie zmieszani.

-Przepraszam że się wtrącam ale nie muszą się państwo martwić. Wiem że to może brzmieć głupio, ale kocham Y/n i nigdy bym jej nie skrzywdził. Jeżeli będzie kiedykolwiek potrzebować pomocy nie ważne z jakiego powodu zrobię wszystko by jej pomóc. Po prostu proszę nie zakazywać jej spotykania się ze mną..-Odezwał się w końcu Shuji.

-Niech będzie.. Ale bym tego nie żałował.-odpowiedział twój tata.

💢Angry (Souta Kawata)💢

Dostaliscie zgodę ale z długim wywodem że Souta musi im jeszcze udowodnić że zasługuje na ciebie.

😁Smile (Nohoya Kawata)😁

Dali wam zgodę.

😘Kazutora Henemiya😘

-Nie.-Stwierdzila twoja mama.

-Czemu?-Zapytałas nie rozumiejąc dlaczego nie masz ich zgody.

-Czemu?! On zabił człowieka!-Wrzasnęła twoja rodzicielka.

-To przeszłość! Kazutora się zmienił!-stanęłaś w obronie chłopaka.

-Ludzie się od tak nie zmieniają Y/n!- krzyczała na ciebie już wkurwiona mama.

Kłóciłyście się z matką co doprowadzało twojego chłopaka do szału. Wiedział że to jego wina. Zasłonił tylko ręką twarz próbując się opanować co szybko zobaczyłaś.

-I TAK NIE POTRZEBUJE TWOJEJ ZGODY!!- Wydarłaś się wściekła na matkę podbiegając do Hanemiji.

Złapałaś chłopak za rękę na co ten się wzdrygnął i spojrzał na ciebie niepewnie. Jedyne co zrobiłaś to pociągnęłaś go za rękę w stronę drzwi wychodząc z domu.

-Y/n.. Co ty robisz..?-zapytał chłopak dopiero gdy doszliście do waszego domu.

-Nie interesuje mnie zdanie moich rodziców. Kocham cię i nie mam zamiaru z tobą zerwać tylko dlatego że za dzieciaka popełniłeś błąd.-stwierdziłaś wtulając się w tors Kazutory.

-Też cie kocham..-Wyszeptał przytulając cie oparty o twoją głowę.