15.

2.2K 107 11
                                    

Wyznanie miłości pt.3

☠️Baji Keisuke ☠️

To wogule nie było przemyślane wręcz przypadkowe. Chłopak miał dziś wyjście z chłopakami, oczywiście skończyło się pod wpływem alkoholu. Zadzwonił do ciebie Draken byś zabrała pijanego Baji'ego. Wracałaś z chłopakiem który na początku stawiał opory lecz od jakiegoś czasu przestał. Czarno włosy szedł spokojnie ale w pewnym momencie zatrzymał się.

-Baji halo? Idziemy dalej a nie stoimy.- powiedziałaś już zmęczona pijanym chłopakiem.

-Wiesz ze cie kocham (y/n).-Powiedział chłopak zasypiając na stojąco.

Przez chwilę nie wiedziałaś co zrobić ponieważ od dawna byłaś zakochana lecz uznałaś żeby nie brać tego na poważnie. Chwyciłaś go za reke i za prowadziłaś go do siebie ponieważ było bliżej. Chłopak nie sprzeciwiał się temu co robisz i gdzie go prowadzisz po prostu powtarzał że cię kocha. Weszłaś do domu i odłożyłaś już prawie nie przytomnego z przepicia alkoholowego chłopaka na swoje łożko a sama poszłaś do kuchni. Po jakimś czasie poszłaś spać.

Z samego rana chłopakwstal i zastanawiał się gdzie jest po chwili się zorientował że jest u ciebie w domu. Poszedł cie poszukać, nie był to za dobry pomysł przez kaca. Ty siedziałaś sobie na kanapie dalej rozmyślałaś nad czym co wczoraj chłopak powiedział "Kocham cie", tak bardzo się zamyśliłaś że nie usłyszałaś jak chłopak wchodzi.

-Hej..- powiedziałaś brunet. Aż podskoczyłaś.

-Hej. Jak głową?- Zapytałaś speszona.

-Eh.. Aż szkoda gadać..- Odpowiedział

-Chcesz tabletki przeciwbólowe?- spojrzałaś na chłopaka.

-Mhm.- krótko i na temat

Poszłaś do kuchni po tabletki a chłopak za tobą.

-A wogule pamiętasz co wczoraj mówiłeś- spytałaś sięgając tabletki przeciwbólowe z pułki.

-Masz na myśli to że powiedziałem Ci ze cie kocham? Tak pamiętam.- stwierdzil biorąc od ciebie tabletki.

Chwilę było słychać tylko ciszę. Nie wiedziałaś co zrobić, powiedzieć. Po prostu stałaś czerwona jak burak.

-Wiesz co? Nie kłamałem.. Kocham cię (y/n)- patrzy przez chwilę w twoje (e/c) oczy.

-Ja ciebie też kocham- powiedziałaś prawie szeptem. Ale na tyle głośno by chłopak zrozumiał.

I tak o to nasza (y/n) została do końca dnia zarezerwowana przez chłopak. Prawie pół dnia siedział przylepiony do ciebie. (Y/n) zamknięta w szczelnym uścisku. Nawet Chifuyu był bezradny.

Preferencje Tokyo revengers Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz