Wasza Kłótnia pt.8
😘Kazutora Henemiya😘Pokłóciliście się o jego przeszłość.
Chłopak jak codzień siedział w gangu. Pobił się z kimś przez co kołysało mu się w głowie.
Hanma do ciebie zadzwonił byś po niego przyszła. Nie był pewny czy chłopak dał by radę sam wrócić.
-Czemu?- Zapytałas wręcz ciągnąć chłopaka do domu.
-Wkurwił mnie-Odpowiedzial
-Ciebie zawsze ktoś wkurwią- Stwierdziłaś.
-No co ja poradzę. To wina Mikey'a.-stwierdził
-Nie możesz go o wszystko obwiniać..-Powiedziałaś
-To jego wina. Tak samo jak z śmiercią Schiro (Jestem pewna że napisalam to źle).-odpowiedział
-Przestań wszystkich obwiniać.. To co robisz jest tylko twoją zasługą lub twoją poraszką..-powiedziałaś
-To nie moja wina. To wina Mikey'a i {imię jakiegoś gościa z którym się pobił}.-Znowu zaczął mamrotać.
-Kazu. Musisz zrozumieć że nie zawsze możesz obwiniać otoczenie..-stwierdziłaś
-Chcesz się rządzić?-chłopak podniósł lekko głos.
-Nie. Nie o to mi chod- zamilkłaś spotykając się z zimnym wzrokiem Kazutory.
-To jest ICH wina. NIE MOJA!- Kazutora stracił kat rolę nad złością przez co zaczął krzyczeć.
Zamarłaś. Nie wiedziałaś co zrobić. Wiedziałaś że chłopak ma problemy z agresją. Nie kątroluje tego.
-Kazu...-Powiedziałaś.
-Nie. Nie. Nie. Nie. NIE. NIE. NIE. NIE TO, NIE JEST MOJA WINNA.- krzyczał.
-Kazutora Hanemiya.- Powiedziałaś w końcu.
Chłopak zamarł. Nigdy nie użyłaś jego nazwiska.
-Zamknij się w końcu. Przestać się drzeć. Nie chcę tego słuchać. Pogódź się z tym. Fakt śmierci Baji'ego i Schiro (pt.2 nie potrafienia pisania Imienia brata Mikey'a) to twoja wina.- przerwałaś by nabrać powietrza.- Wszyscy ci to wybaczyli. Ale musisz się pogodzić z tym co się stało.- Zamilkłaś.
-Odezwij się jak to przemyślisz- Stwierdziłaś po czym odwróciłaś się na piecie i odeszłaś.
(Kończę te kłótnie jeszcze dziś!!!)
CZYTASZ
Preferencje Tokyo revengers
RomancePostacie: -Mikey (Manjiro Sano) -Draken (Ken Ryuuguji) -Baji Keisuke -Chifuyu Matsuno -Mitsuya Takashi -Hanma Shuuji -Angry (Souta Kawata) -Smile (Nohoya Kawata) -Kazutora Hanemiya