30.Miłość?

939 30 16
                                    

Pov. Novia

Od naszego obozu minął niespełna tydzień. Na szczęście razem z panem Claudiusem udało nam się wydostać z tego lasu i trafić z powrotem do obozu. Wszyscy, zarówno nauczyciele jak i uczniowie (a szczególnie Celin) odetchnęli z ulgą, gdy nas zobaczyli. Różowowłosa ochrzaniła mnie, że nie powiedziałam jej o moim spacerze. Crisowi dostało się jednak bardziej za to, że nie umie się nawet zaopiekować uczennicą. Nie powiem, widok dorosłego faceta, który kuli się pod krzykami młodszej siostry był dosyć zabawny. Wycieczka się udała, oprócz tego jednego incydentu miło spędzałam czas z przyjaciółką, nawet kilka razy szczerze uśmiałam się z Cristianem. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy.  Obóz się skończył, a nauka i praca wróciła. A uwierzcie, że w ostatnim czasie jest jej naprawdę dużo. Szczególnie, że za niedługo końcowe egzaminy. Od czasu powrotu nie miałam nawet czasu porozmawiać z Cristianem, a że nie mamy nawet swoich numerów telefonów to nici i z smsów.

- O czym tak myślisz? - z zamyśleń wyrywa mnie głos Celin. - Lepiej słuchaj starej Isaksen. Wiesz, że bardzo lubi swoje opowieści.

- Daj spokój Cel, nie będę po raz pięćdziesiąty słuchała jej życiorysu. - wzdycham. Chyba każdy w swojej szkole ma taką nauczycielkę, która uwielbia godzinami opowiadać o sobie. Z takiej lekcji zapamiętasz na co był chory jej syn, ale już kompletnie nie wiesz o co chodzi z rozciągłością rownoleżnikową.

- Posłuchaj, tym razem mówi o tym jak jej kochany syneczek zdobył medal olimpijski.

- Chyba raczej szkolny.

- Dla niej to żadna różnica. - odpowiada dziewczyna, a ja cicho śmieję się pod nosem. - No to o czym tak myślałaś?

- O niczym ważnym.

- Ostatnio mi nie chcesz nic mówić. Masz przede mną jakieś tajemnice? Lubisz kogoś? Zakochałaś się? A może coś cię łączy z moim bratem? - Na jej słowa przewracam oczami i lekko uderzam ją w ramię.

- Jak ty coś palniesz to naprawdę. - kręcę zrezygnowana głową.

- No co? W końcu sam mi powiedział, że podobasz mu się. - mówi, a ja spoglądam na nią zdziwiona.

- Jak to? Kiedy?

- Jakoś wtedy gdy się poważnie pokłóciliście. Zapytałam się dlaczego cię tak dręczy, a on odpowiedział, że to dlatego, że mu się podobasz.

- Dosyć dziwnie to okazywał, ale znając jego historię z Alex... - zaczynam mówić, ale Celin nagle mi przerywa.

- To ty wiesz co wydarzyło się z Alex?! - krzyczy zaskoczona dziewczyna i od razu napotyka karcący wzrok nauczycielki.

- Ciszej. - uspokajam Cel. - Powiedział mi wtedy, gdy się zgubiliśmy.

- Uuu siostro, Cris się w tobie zauroczył.

- Nie mów głupot. - karcę przyjaciółkę.

- Wcale nie mówię. Jesteś jedyną osobą, oprócz nas, która zna tę historię. - naszą rozmowę i wykład pani Isaksen przerywa pukanie do drzwi, a następnie osoba, która w nich stoi.

- Co tu robi mój brat? - pyta się mnie po cichu Celin.

- Nie mam pojęcia. - odpowiadam.

- O co chodzi profesorze Makela? - odzywa się Isaksen i spogląda spod okularów na mężczyznę.

- Wybaczy pani moje wtargnięcie. - odpowiada uśmiechnięty. - Chciałem zwolnić z lekcji Novię Lysberg. - tym razem spogląda na mnie i uśmiecha się jeszcze szerzej, ja zaś patrzę na niego zdziwiona. Co on ode mnie chce?

PorzeczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz